Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota ?!


Przyszła do Nas sobota...U mnie około 6tej :) heheh dziewczynki zamiast spać, wstały szybciej niż do szkoły w tygodniu wstają. Dziwne ale prawdziwe.... Też tak mają Wasze pociechy, gdy mają wstać do szkoły to mówią jeszcze 5 minut? A gdy jest dzień wolny od zajęć to wstają przed czasem ? 

Samopoczucie hmmm takie sobie Pan M siedzi na promie już 10 godzin... a przed Nim jeszcze jakieś 4 godziny :( buuuu tęsknie za Nim. Wczoraj jak z Nim rozmawiałam smutna byłam jak cholera... Sam zauważył po głosie,że płaczę...A ja oczywiście próbowałam to ukryć mówiąc,że mam katar.... To Pan M na to "tak , tak Ty nie płaczesz tylko łzy same lecą..." echhh potwierdziłam. No ale cóż tak bywa...Czekam na Niego z utęsknieniem i przygotowuję obiadek :) 

Mało tego Pan S..... a co z Nim? Otóż pozwolił na to,aby Jego znajoma przeczytała wszystkie nasze smsy i wiadomości na fejsie... Mało tego laska mnie nie lubi i jest o mnie zazdrosna... ( Kiedyś byłam z Panem S...ale to już przeszłość ) a laska nie wiem czy czuje zagrożenie? To chore i głupie... Jestem wierna swojemu facetowi...nie to co Ona zdradza męża z Panem S właśnie... Nie rozumiem niektórych ludzi , co mierzą innych swoją miarą i swoim postępowaniem. Dla mnie zdrada to koniec związku...a laska jest z mężem , bo? Właśnie nie wiem dlaczego, skoro sypia z innym kolesiem ? Zresztą nie zamierzam zagłębiać się w Jej historię życia... bo dla mnie ta dziewczyna jest... ( brak słów) 

No i mamy mały dym w domu.... a już myślałam,że chociaż dziś dziewczynki będą hmmm cicho?! A tu dupa :( jedna przez drugą....nadaje :(