Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Się robi...


Tak jak w tytule... się robi.. a co? A no bigos, schab z żurawiną i schab z czosnkiem i majerankiem...Ja sobie siedzę w kuchni, a Pan M sobie ogląda jakiś film...aj to niesprawiedliwe...ale może to i lepiej,że jestem sama w kuchni... mam czas na przemyślenia... Z jednej strony cieszę się z tego wyjazdu do sanatorium, ale z drugiej hmmm taki niepokój... Będę niedaleko znajomego, którego znam od 10 lat ale co dziwne nigdy się nie widzieliśmy a mimo to znamy się jak łyse konie...I tak się zastanawiam czy się spotkać... Pogadać... Nigdy jakoś nie mięliśmy okazji. Czas pokarze co to będzie...i jak to będzie...

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    19 grudnia 2015, 10:08

    o fajnie tym bardziej ze masz okazje se spotkac:)

    • aska1277

      aska1277

      19 grudnia 2015, 16:41

      :) czas pokarze co to będzie

  • angelisia69

    angelisia69

    19 grudnia 2015, 03:37

    a moze ty ogolnie za duzo myslisz i tu jest twoj problem??:P skup sie na swiatecznych przygotowaniach i nie mysl za duzo

    • aska1277

      aska1277

      19 grudnia 2015, 16:40

      Bingo trafiłaś to prawda za duzo myślę....