Odpalając dziś fejsbuka, natknęłam się na wpis jednej z koleżanek… Nocnikowe siusiu Kubusia zaliczone. Hmmm i tak się zastanawiam, czy to wypada tak obnosić się z tym,że Kubuś, Zosia zrobili pierwszy raz siusiu na nocnik? Czy wypada pisać całemu światu,że Karolek zjadł pierwszy raz marchewkę lub jabłuszko?
I tak naszła mnie właśnie taka rozkminka co wypada a co nie…Ludzie chwalą się dosłownie wszystkim. Co powinno wyciekać do sieci, a co nie? Z czego to wynika,że ludzie tak chętnie dzielą się tym co dzieje się w Ich życiu? Ja nie pisałam o kupce, siusiu mojej córki, ale to może też dlatego,że nie miałam takiego dostępu do neta…Ale gdy sięgam pamięcią czas kiedy komputer na dobre u mnie zagościł, to też jakoś specjalnie nie chwaliłam się wszystkim… Ludzie wstawiają zdjęcia domów, wnętrza… Pokazują swoje bogactwo, przepych jaki posiadają… A później się dziwią,że są okradani. Skoro podają złodziejowi wszystko podane na tacy.
annaewasedlak
14 października 2016, 16:30Ja nie mam konta na fb i nie zamierzam go zakładać . Koleżanka z pracy ma i kiedy miała konflikt z matką uczennicy, która - ta uczennica ukradła buty to cała rodzina tej matki tak obsmarowali tę moją koleżankę że tylko wydrukować i zgłosić na policji.
aska1277
14 października 2016, 16:32Własnie, wszystko ma swoje plusy i minusy. Prowadzenie takiego konta także :( współczuję Tej koleżance.
annaewasedlak
14 października 2016, 16:35Takie wpisy złośliwych to nic przyjemnego. A znowu inna historia z innej szkoły matka uczniów z problemami wszelkiego rodzaju stale opisuje szkołę, nauczycieli wymysla niestworzone rzeczy stale obwiniając szkołę za każde niepowodzenie jej dzieci nawet za to że jej syn uczen klasy 2 załatwia się w majtki na lekcji.
aska1277
14 października 2016, 16:36To juz lekka przesada,żeby takie sprawy załatwiać za pomoca takiego portalu. A Kochana Wszystkiego najlepszego z Okazji dla Nauczyciela :)
annaewasedlak
14 października 2016, 16:40A bardzo dziękuję w imieniu wszystkich nauczycieli
SheWolf.
13 października 2016, 21:23Można odnieść wrażenie, że jedynym hobby fejsbukowych mam jest robienie fotek. przypomniał mi się obrazek który niedawno widziałam z dzieckiem które rysując obrazek z rodzicami zamiast ich twarzy namalował komórki. Moja siostra nie dodała ani jednego zdjęcia swojego dziecka na portal społecznościowy, żadnej wzmianki o nim :) wychodzi z założenia, że jak mała będzie dorosła sama zdecyduje co chce publikować i gdzie. Takie podejście bardzo mi imponuje :)
aska1277
13 października 2016, 21:28Brawo dla Twojej siostry, za takie podejście :)
jamida
13 października 2016, 19:48no taka prawda..... ludzie chyba juz nie chca prywatnosci. ja sama zyje wrecz na facebooku ale mam granice
aska1277
13 października 2016, 19:57Najważniejsze to znać granice.... :)
teologg
13 października 2016, 17:28ja nie mam fb,ale czasami poczytam to co mnie interesuje wchodząc na konto syna i ostatnio zauważyłam że sąsiadka oznaczyła że przebywa z dziećmi w aqua parku i od razu se pomyślałam że to jest podstawianie się samemu dla złodzieja :-) no, ale co kto lubi
aska1277
13 października 2016, 19:56Dokładnie .... złodziej ma na tacy... podane gdzie kto jest :( ale ludzie nie zdają sobie z tego sprawy
EfemerycznaOna
13 października 2016, 16:56Są ludzie co po prostu nie mają umiaru i tyle, świata nie zbawisz kochana.
aska1277
13 października 2016, 19:53Wiem,że nie zbawię... ale czasami można ostrzec przed błędami... Jak np. wstawianie zdjęć nagich dzieci....
EfemerycznaOna
13 października 2016, 19:55Na to to ja zawsze reaguje i pisze do takiej osoby wiadomość prywatną.
aska1277
13 października 2016, 20:02Hmmm tylko nie każdy reaguje... bo ja tez kiedyś znajomej napisałam to mnie zjechała jak psa,że się wtrącam i Ona iw co może wstawiać :)
EfemerycznaOna
13 października 2016, 22:19Zawsze tak robię bez względu na odzew drugjej strony. Może i nie nauczysz że to jest źle i krzywdzi dziecko na przyszłość ale przynajmniej taką wiadomość pozwoli komus kto to wstawia się zastanowić czy to jest madre. Ja nawet gdy ktoś by mnie zjechal tlumaczylabym a przynajmniej próbowała wytłumaczyć dlaczego to jest złe.
aska1277
14 października 2016, 15:18No ja w sumie czasami odpuszczam ale są osoby u których to wałkuje.... i skutkuje :)
sachel
13 października 2016, 14:06Jakiś czas temu Olaf Lubaszenko powiedział w jednym z wywiadów, że gdzieś zanikło całkowicie coś takiego jak intymność. Coś w tym jest... W odniesieniu do kilku największych "aktywistów" z moich znajomych z fb, mających potrzebę udokumentowania/skomentowania nawet najdrobniejszej pierdoły ze swojego życia - zastosowałam opcję nieobserwowania. Lubię ich, nic do nich nie mam, ale nie czuję potrzeby ciągłego obserwowania ich życia. Odhacz "follow" wkurzających Cię ludzi i ciesz się spokojem, a oni niech publikują na potęgę informacje o sobie jeśli im to sprawia tak wielką radość ;)
aska1277
13 października 2016, 16:18Dokładnie intymność odeszła w zapomnienie....
grgr83
13 października 2016, 13:57No ja mimo że kocham synka to zostawilabym tę radosną nowinę dla siebie lub rodziny. No ale cóż sami tego chcieliśmy na fb każdy pisze co chce, wrzuca różne fotki, co kto lubi. Ja w ogóle nie mam fb
aska1277
13 października 2016, 16:17Nie masz fb i żyjesz ? :)
kasiaa.kasiaa
13 października 2016, 11:38A ja zadam inne pytanie? To co wypada wstawić?Bo tak się zastanawiam. Sama mam FB i w sumie go lubię. Nawet delikatnie mówiąc, jestem uzależniona. Pierwsze rano co przeglądam to właśnie tę stronę. Ale wracając... Nie podoba mi się wystawianie zdjęć gołych, czy to dzieci czy dorosłych. Ale co mamy wstawiać skoro jedzenie się nie podoba, drobne wydarzenia z naszego życia (pierwsza marchewka, pierwszy krok itp) tez są śmieszne? Zdjęcia z wakacji są dla wielu oznaką naszej pychy a czasami nawet arogancji. Gdy wstawiamy że gdzieś podróżujemy czy jesteśmy to też swojego rodzaju chwalenie. Więc co? Mnie też śmieszą fotki moich znajomych, gdy ktoś stoi w nowej kreacji, ale nie na tle ściany a 50 calowego TV.:) Tak się zastanawiam, to po co ten FB???? Żeby wciąż krążyły prośby o pomoc, ratunek i inne formy pochwycenia ( nie chcę napisać wprost wyłudzenia) pieniędzy. Albo przerobione zdjęcia z dziwnymi cytatami czy myślami sfrustrowanych ludzi, którzy mają w sobie tylko żal i frustrację ;)
aska1277
13 października 2016, 16:16Właśnie po co jest fb? Ja w sumie mam tam konto aby się komunikować, bo nie z każdym komunikuję się telefonicznie.
nesi25
13 października 2016, 11:13Czasami nie wypada dzielić się wszystkim ze światem a już na pewno nie takimi informacjami. W sumie nikogo to nie obchodzi czy obce dziecko robi już w nocnik czy może jeszcze nie. Wkurzają mnie tacy!!! A więc nie wypada i koniec! :)
aska1277
13 października 2016, 16:12Widac ludzi obchodzi skoro lajkują :)
angelisia69
13 października 2016, 11:13daj spokoj z tym FB ja mam od kilku lat konto tylko do tego zeby polubic stronke i dostac Promocje :D albo sprzedac cos :P A ogolnie dla mnie to szajs jakich malo,ludzie juz wogole stracili prywatnosc i najchetniej to by Big Brothera zrobili z wlasnego domu.A dzieci na tym traca,bo pozniej jak bedac starsze odnajda takie wpisy "madrych rodzicow" to moga sie nie czuc zbyt szczesliwe :/
aska1277
13 października 2016, 15:02Dokładnie też tak uważam... a mało tego wstawiaja nagie zdjecia dzieci, nie zdając sobie sprawy jakie to może mieć konsekwencje... :(