Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wracam dawna Ja????


                                          Witajcie Kochani 

           Tak się własnie zastanawiam czy wraca dawna Asia, która ćwiczyła ;) Hmmm chyba tak. Nie są to może jakieś długie aktywności, ale jest progres ;) Sobota minęła szybko, to był także dzień ważenia. Waga taka sama jak tydzień temu. Z jednej strony jestem zła, ale z drugiej cieszę się ;) że nie ma wzrostu :) Bo utrzymać wagę to też sukces ;) 

         W sobotę była aktywność tj. skakanka x 500 , przysiady x 40, kolano-łokieć x 40 i ciężarki 10 minut :) Powiem Wam,że dziś czuję uda po przysiadach ;) Dziś przyszła @ i już miałam zrezygnować z aktywności, bo pierwsze dwa dni są u mnie ciężkie. Ale jednak wyczułam chwilę kiedy brzuch mniej bolał i poskakałam sobie x 600 ;) Także aktywność na niedzielę, tylko skakanka :) I tak sobie pomyślałam,żeby skakać cały listopad. Na koniec miesiąca zobaczę efekty ;) Jeśli ktoś ma ochotę się przyłączyć, zapraszam :) Dziś mija tydzień od powrotu do aktywności ;) Tak cieszę się,że ruszyłam 4 litery i podoba mi się to ;) 

           Nie wiem jak to będzie z aktywnością teraz jak @ trwa, ale chociaż coś postaram się robić, chociażby skakanka i może czasowo orbitreka przeproszę ;) Chociaż nie wiem jak to wyjdzie , bo poniedziałek i wtorek jest ciężki i późne powroty do domu. Ale może coś się uda. Chciałabym też wrócić do jedzenia mniej więcej o tych samych porach. Być może się uda, zobaczymy. Dalej jest mi ciężko trzymać się zaplanowanego menu. Bo jak sobie wieczorem napiszę, to rano mam ochotę na coś innego :( Też tak macie???? Jak się na nowo przemóc? POMOCY ... 

       Ale nie poddaję się ;) Aaaaa bym zapomniała, bo brałam udział w wyzwaniu 2019 km w ciągu roku i udało się pokonać dystans przed zakończeniem roku :) Brawo ja :) :) Zastanawiam się czy nie podjąć jeszcze jakiegoś wyzwania, może jakieś propozycje? 

      Oczywiście dziękuję Wam za miłe komentarze i wsparcie. Trzymam za Was kciuki, pamiętajcie nawet jak upadniecie, to warto się podnieść ;)Małymi krokami dojdziemy do celu :) 

         Pozdrawiam Was cieplutko :* Życząc Wam wspaniałego nowego tygodnia :) 


 

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    4 listopada 2019, 08:46

    A co się stało, że przestałaś ćwiczyć? Fajnie, że teraz sprawia Ci to przyjemność. Przed świętami warto o siebie zadbać bardziej, żeby po świętach nie wystarczyć się wagi ;)

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      4 listopada 2019, 08:48

      Aaaa, co z Twoim kółkiem do ćwiczenia brzucha??? ;) moje zagubione w akcji :P hahaha

    • aska1277

      aska1277

      4 listopada 2019, 20:25

      Wrzesień była dla mnie straszny, bo na nowo musiałam pewne sprawy ogarnąć. I tak wyszło,że aktywność poszła w odstawkę. Kółko leży i czeka, póki co kręgosłup troszkę dokucza i muszę wyczuć moment w którym będę mogła wrócić ;) Chwilowo polubiłam się ze skakanką ;)

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      5 listopada 2019, 10:24

      Wiesz podziwiam Cię za tę skakankę, bo wg mnie na kręgosłup to nie jest chyba za dobre. Ja dawno temu skakała jak zwariowana, a teraz jestem czasem połamana :/ ;)

    • aska1277

      aska1277

      5 listopada 2019, 13:25

      Owszem nie zawsze mogę skakać. Korzystam póki nic nie boli

  • GingerSlim

    GingerSlim

    3 listopada 2019, 20:45

    Nigdy nie planowałam jedzenia na następne dni. No chyba że obiad. U mnie najlepiej sprawdzało się liczenie kcal na bieżąco. Muszę do tego wrócić bo waga nie chce współpracować bez tego.

    • aska1277

      aska1277

      4 listopada 2019, 20:26

      Ja już nie wrócę do liczenia kalorii, brak czasu na ogarnięcie tego ;)

  • ewelka2013

    ewelka2013

    3 listopada 2019, 19:35

    Ja jak na szykuje jedzenie to zjem pięknie a jak nie naszykuje to masakra

    • aska1277

      aska1277

      3 listopada 2019, 19:47

      Własnie chyba też muszę do tego wrócić :( zacisnąć zęby i się zmobilizować

  • commo

    commo

    3 listopada 2019, 19:00

    Gratulacje za powrót do aktywności. Przy@ nie powinnaś skakać na skakance może bardziej orbitrek lub ćwiczenia na podłodze.

    • aska1277

      aska1277

      3 listopada 2019, 19:28

      Dziękuję :) owszem jeśli tylko będę czuła dyskomfort nie będę skakała. Chciałabym tez wrócić właśnie do ćwiczeń na macie :) No i piłka stoi zaniedbana ;)

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    3 listopada 2019, 18:44

    Jejjjj jak Ja cię podziwiam za tą aktywność! Brawo!!! :) Ja właśnie wolę mieć zaplanowane posiłki chociaż śniadanie i obiad bo jak nie mam to zawsze zawalam:)

    • aska1277

      aska1277

      3 listopada 2019, 18:50

      Ja też ogólnie wolę mieć zaplanowane menu....ale coś ciężko mi do nich wrócić :(

  • asiakr

    asiakr

    3 listopada 2019, 18:42

    Poskakałabym z tobá, ale moje kolana by tego nie zniosły. Może za 10 kg. 🥰

    • aska1277

      aska1277

      3 listopada 2019, 18:49

      zaczekam ;)

    • asiakr

      asiakr

      3 listopada 2019, 20:09

      Hahaha Asiu to może potrwać i pół roku

    • aska1277

      aska1277

      3 listopada 2019, 20:30

      Mam czas ;) Spokojnie :)