Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 80-81


Witajcie 

        Zacznijmy od dnia wczorajszego. Szalony dzień od samego rana, nie ogarnęłam go do samego końca...Na wysokich obrotach od rana, a wieczorem padłam jak mucha. Posiłkowo dzień wyglądał tak:

ŚNIADANIE: bułka serowa, krem mleczny

II ŚNIADANIE: owsianka i baton ( w drodze) 

OBIAD/KOLACJA: sałatka, miks sałat, pomidor, ogórek, polędwiczki, majonez, krążki chlebowe i kawka

       Posiłki bez szału, ale cały dzień właściwie poza domem i w nerwach. Cud że zjadłam chociaż to, co widać. Nie ma co płakać, tylko działać dalej. Aktywność wczorajsza to kroki czyi wpadło 18016, jest ok. Woda pita, co mnie cieszy i tego się trzymam ;) 

      Dzisiejszy dzień też nie należy do najlepszych, chociaż... hmmmm nie, dzisiejszy dzień jest ok. Młoda dziś jechała do domu opieki z klasą ( to profil psychologiczno-pedagogiczny) i mają takie różne wyjścia. Szczerze, na początku nie chciała jechać.... bo komunikacja, a ona nie lubi jeździć niczym innym niż samochodem. Ja nie mogłam jej zawieźć, ale dała radę, pojechała. Sam pobyt w domu opieki, zrobił na niej ogromne wrażenie. na początku były łzy, bo strasznie przykro jej się zrobiło, jak zobaczyła tych ludzi... Schorowanych, starszych. Ale z każdą chwilą, oswajała się z pobytem tam. I wiecie co???? Ogólnie wspomina pobyt tam miło, tańczyli, śpiewali. Cieszyła się, że mogła wywołać uśmiech na ich twarzy. Cieszyła się, że mogła przytulić. Szok. Wróciła silniejsza. Cieszę się, że dała radę, pokonała swój lęk. 

      Posiłkowo dzień wygląda tak:

ŚNIADANIE: chleb z serkiem chrzanowym, salami mini. 

II ŚNIADANIE: winogrono, drożdżówka, kawa i chleb z roladą boczkową ( mama skusiła,a  mamie się nie odmawia) 

OBIAD: sałatka-miks sałat, pomidor, ogórek, polędwiczka, krążki chlebowe, majonez

KOLACJA: danio ciasteczkowe kawa 

       Zjedzone ze smakiem :) bez wyrzutów ;) Kaloryczność ciut za mała bo 1700 ale hmmm cóż. Ostatnio nie mam ochoty wcale jeść :( A zmuszała się nie będę. Woda dziś też wypita, aktywność kroki - na chwilę obecną. Aaaa odnośnie picia wody, dziś wleci kolejne listopadowe wyzwanie z piciem wody. Zapraszam ;) 

     Chciałabym też napisać kilka słów odnośnie tego mojego suplementu, o którym kilka wpisów wcześniej pisałam. A mianowicie Ketofix 

https://app.vitalia.pl/       tu macie link do strony, jesli chcecie więcej się dowiedzieć. 

    Był to suplement, który miałam okazję testować w ramach współpracy. Stosowałam go 30 dni, przez ten czas waga spadła 1 kg. Dużo, mało... zależy ale  też dużo czynników się na to złożyło. Stres, nerwy, okres i aktywność hmmm nie taka jaką bym chciała...ale co dał mi ten preparat?  Zmniejszył łaknienie na słodkości, nie podjadałam, co jest bardzo ważne i dało mi kopa. Nie miałam skutków ubocznych, co też jest plusem. Ogólnie skład tego preparatu jest spoko. Myślę, też, że gdybym miała więcej do zrzucenia, to waga inaczej by spadła.... a ja w momencie kiedy dostałam ten suplement, miałam do zgubienia 8 kg. Wiadomo że inaczej waga spada, jak ma się np.50 kg do zrzucenia, a inaczej jak ma się 10. Prawda? 

       Jak ja się cieszę, że jutro piątek... nie macie pojęcia. Marzy mi się gorąca kąpiel z pianką, do tego książka( którą mam nadzieję w ten weekend dokończyć) i piwko 0% :) które chłodzi się od jakiś 2 miesięcy hahah 

      Aaaa zaskoczyła mnie dziś waga, spadkiem oczywiście zaskoczyła, ale o tym za kilka dni ;) aby nie zapeszyć. Trwam w wyzwaniu, dalej robię swoje, może nie jest to zawrotne tempo, ale robię to na swoich zasadach ;) I tak powinno być. Oczywiście Wam dziękuję za wsparcie i motywację :* 

     Pamiętajcie, aby się nie poddawać. Walczymy, działamy, idziemy do celu. Trzymam za Was kciuki i zmykam poczytać co u Was ;) Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) :* 

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    29 października 2022, 08:27

    Kilka lat wstecz stosowałam różne suplementy na odchudzanie-efekt był dopóki sie pilnowałam, gdy przestawałam -waga wracała. Kiedyś był w tamtej TVP program dla grubasów ,,Kwadrans na kawę"- dawał mi ogromną motywację do walki. Pozdrawiam-czytam na fb te wasze jadłospisy-dobre macie jedzonko.

    • aska1277

      aska1277

      1 listopada 2022, 19:09

      Tak, to prawda póki się stosuje jest ok. Jednak ja nigdy nie bazowałam tylko na suplementach, bo tylko swoją pracą możemy coś zgubić ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    28 października 2022, 09:07

    Brawo za spadek 😊

    • aska1277

      aska1277

      1 listopada 2022, 19:09

      Dziękuję :*

  • Bajbajka2022

    Bajbajka2022

    28 października 2022, 08:56

    Zawsze jak jestem w lidu zapominam zobaczyc ten krem mleczny ;) muszę sobie gdzies zanototwać :) Fajnie, że waga spada ;) Powodzenia

  • equsica

    equsica

    28 października 2022, 00:34

    Hmm co do tego preparatu to średni mi się podoba.. obiecuja zrzucenie dużej ilości kilogramów w krótkim czasie w zamian za dane osobowe a ceny tabletek nie podali... ;)

    • aska1277

      aska1277

      1 listopada 2022, 19:11

      Koleżanka która też miała tą współpracę, nie schudłą nic.... ale ona nie ćwiczyła, jadła hmm byle jeść... Cena takiego opakowania to 137 zł, jest podane na stronie .

  • tara55

    tara55

    27 października 2022, 21:00

    Podoba mi się ta biedronkowa kanapeczka. Mniammm...

    • aska1277

      aska1277

      1 listopada 2022, 19:11

      Dziękuję ;)

  • ewelka2013

    ewelka2013

    27 października 2022, 19:32

    No i super ze dala rade 👏 jedzonko fajne 😊

    • aska1277

      aska1277

      27 października 2022, 19:59

      Dziękuję ;) Staram się jeść co lubię, aby motywacja nie zniknęła ;) Czasami jest lepiej, czasami gorzej ale trwam i walczę. Działamy

  • PACZEK100

    PACZEK100

    27 października 2022, 19:18

    Hahaha jak cię czytam to zawsze jesteś w biegu;) ja nie wiem jak ty dajesz radę , brawa.

    • aska1277

      aska1277

      27 października 2022, 19:28

      Dziękuję :* No teraz w biegu, bo na chwilę obecną znowu mamy jedno auto i trzeba wszystko tak zorganizować, aby było dobrze.... dlatego kilka rzeczy naraz czasami się robi. Co nie zawsze mi się podoba ;) Ale szczerze, to zawzięłam się z tym liczeniem kalorii ;) Za jakiś czas zawezmę się z treningami, tak jak z wodą się zawzięłam. Widać wszystko musze powoli wprowadzać, małymi krokami i regularnie ;)