Witajcie
Zacznijmy od dnia wczorajszego. Szalony dzień od samego rana, nie ogarnęłam go do samego końca...Na wysokich obrotach od rana, a wieczorem padłam jak mucha. Posiłkowo dzień wyglądał tak:
ŚNIADANIE: bułka serowa, krem mleczny
II ŚNIADANIE: owsianka i baton ( w drodze)
OBIAD/KOLACJA: sałatka, miks sałat, pomidor, ogórek, polędwiczki, majonez, krążki chlebowe i kawka
Posiłki bez szału, ale cały dzień właściwie poza domem i w nerwach. Cud że zjadłam chociaż to, co widać. Nie ma co płakać, tylko działać dalej. Aktywność wczorajsza to kroki czyi wpadło 18016, jest ok. Woda pita, co mnie cieszy i tego się trzymam ;)
Dzisiejszy dzień też nie należy do najlepszych, chociaż... hmmmm nie, dzisiejszy dzień jest ok. Młoda dziś jechała do domu opieki z klasą ( to profil psychologiczno-pedagogiczny) i mają takie różne wyjścia. Szczerze, na początku nie chciała jechać.... bo komunikacja, a ona nie lubi jeździć niczym innym niż samochodem. Ja nie mogłam jej zawieźć, ale dała radę, pojechała. Sam pobyt w domu opieki, zrobił na niej ogromne wrażenie. na początku były łzy, bo strasznie przykro jej się zrobiło, jak zobaczyła tych ludzi... Schorowanych, starszych. Ale z każdą chwilą, oswajała się z pobytem tam. I wiecie co???? Ogólnie wspomina pobyt tam miło, tańczyli, śpiewali. Cieszyła się, że mogła wywołać uśmiech na ich twarzy. Cieszyła się, że mogła przytulić. Szok. Wróciła silniejsza. Cieszę się, że dała radę, pokonała swój lęk.
Posiłkowo dzień wygląda tak:
ŚNIADANIE: chleb z serkiem chrzanowym, salami mini.
II ŚNIADANIE: winogrono, drożdżówka, kawa i chleb z roladą boczkową ( mama skusiła,a mamie się nie odmawia)
OBIAD: sałatka-miks sałat, pomidor, ogórek, polędwiczka, krążki chlebowe, majonez
KOLACJA: danio ciasteczkowe kawa
Zjedzone ze smakiem :) bez wyrzutów ;) Kaloryczność ciut za mała bo 1700 ale hmmm cóż. Ostatnio nie mam ochoty wcale jeść :( A zmuszała się nie będę. Woda dziś też wypita, aktywność kroki - na chwilę obecną. Aaaa odnośnie picia wody, dziś wleci kolejne listopadowe wyzwanie z piciem wody. Zapraszam ;)
Chciałabym też napisać kilka słów odnośnie tego mojego suplementu, o którym kilka wpisów wcześniej pisałam. A mianowicie Ketofix
https://app.vitalia.pl/ tu macie link do strony, jesli chcecie więcej się dowiedzieć.
Był to suplement, który miałam okazję testować w ramach współpracy. Stosowałam go 30 dni, przez ten czas waga spadła 1 kg. Dużo, mało... zależy ale też dużo czynników się na to złożyło. Stres, nerwy, okres i aktywność hmmm nie taka jaką bym chciała...ale co dał mi ten preparat? Zmniejszył łaknienie na słodkości, nie podjadałam, co jest bardzo ważne i dało mi kopa. Nie miałam skutków ubocznych, co też jest plusem. Ogólnie skład tego preparatu jest spoko. Myślę, też, że gdybym miała więcej do zrzucenia, to waga inaczej by spadła.... a ja w momencie kiedy dostałam ten suplement, miałam do zgubienia 8 kg. Wiadomo że inaczej waga spada, jak ma się np.50 kg do zrzucenia, a inaczej jak ma się 10. Prawda?
Jak ja się cieszę, że jutro piątek... nie macie pojęcia. Marzy mi się gorąca kąpiel z pianką, do tego książka( którą mam nadzieję w ten weekend dokończyć) i piwko 0% :) które chłodzi się od jakiś 2 miesięcy hahah
Aaaa zaskoczyła mnie dziś waga, spadkiem oczywiście zaskoczyła, ale o tym za kilka dni ;) aby nie zapeszyć. Trwam w wyzwaniu, dalej robię swoje, może nie jest to zawrotne tempo, ale robię to na swoich zasadach ;) I tak powinno być. Oczywiście Wam dziękuję za wsparcie i motywację :*
Pamiętajcie, aby się nie poddawać. Walczymy, działamy, idziemy do celu. Trzymam za Was kciuki i zmykam poczytać co u Was ;) Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
annaewasedlak
29 października 2022, 08:27Kilka lat wstecz stosowałam różne suplementy na odchudzanie-efekt był dopóki sie pilnowałam, gdy przestawałam -waga wracała. Kiedyś był w tamtej TVP program dla grubasów ,,Kwadrans na kawę"- dawał mi ogromną motywację do walki. Pozdrawiam-czytam na fb te wasze jadłospisy-dobre macie jedzonko.
aska1277
1 listopada 2022, 19:09Tak, to prawda póki się stosuje jest ok. Jednak ja nigdy nie bazowałam tylko na suplementach, bo tylko swoją pracą możemy coś zgubić ;)
kasiaa.kasiaa
28 października 2022, 09:07Brawo za spadek 😊
aska1277
1 listopada 2022, 19:09Dziękuję :*
Bajbajka2022
28 października 2022, 08:56Zawsze jak jestem w lidu zapominam zobaczyc ten krem mleczny ;) muszę sobie gdzies zanototwać :) Fajnie, że waga spada ;) Powodzenia
aska1277
1 listopada 2022, 19:09;)
equsica
28 października 2022, 00:34Hmm co do tego preparatu to średni mi się podoba.. obiecuja zrzucenie dużej ilości kilogramów w krótkim czasie w zamian za dane osobowe a ceny tabletek nie podali... ;)
aska1277
1 listopada 2022, 19:11Koleżanka która też miała tą współpracę, nie schudłą nic.... ale ona nie ćwiczyła, jadła hmm byle jeść... Cena takiego opakowania to 137 zł, jest podane na stronie .
tara55
27 października 2022, 21:00Podoba mi się ta biedronkowa kanapeczka. Mniammm...
aska1277
1 listopada 2022, 19:11Dziękuję ;)
ewelka2013
27 października 2022, 19:32No i super ze dala rade 👏 jedzonko fajne 😊
aska1277
27 października 2022, 19:59Dziękuję ;) Staram się jeść co lubię, aby motywacja nie zniknęła ;) Czasami jest lepiej, czasami gorzej ale trwam i walczę. Działamy
PACZEK100
27 października 2022, 19:18Hahaha jak cię czytam to zawsze jesteś w biegu;) ja nie wiem jak ty dajesz radę , brawa.
aska1277
27 października 2022, 19:28Dziękuję :* No teraz w biegu, bo na chwilę obecną znowu mamy jedno auto i trzeba wszystko tak zorganizować, aby było dobrze.... dlatego kilka rzeczy naraz czasami się robi. Co nie zawsze mi się podoba ;) Ale szczerze, to zawzięłam się z tym liczeniem kalorii ;) Za jakiś czas zawezmę się z treningami, tak jak z wodą się zawzięłam. Widać wszystko musze powoli wprowadzać, małymi krokami i regularnie ;)