Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
42 dni do Wielkanocy


Witajcie 

     Niedziela to nie jest mój dzień. Zresztą... mamy 18 luty i moich dni od początku roku było niewiele. Ale nie ma co, idę dalej przed siebie. Jakoś sobie dam radę ( zawsze daję) 

     Dzisiejszy jadłospis

I posiłek: chleb z pastą tuńczykową( sama robiłam) plus młode listki ( były pyszne, muszę częściej kupować)

II posiłek: pizza, ale cała jaką widzisz na zdjęciu ;) Zjadłam tylko dwa trójkąty 

III posiłek: ciasto z wczoraj, winogrono, borówki

IV posiłek: serek wiejski plus mus figowy i kawa 

   Pizza nie była planowana, kolacja też nie ( ale czyszczę dalej lodówkę) Gdyby dzień był fajny i miły, to jedzenie też byłoby inne. Samo życie. Ważne, że się nie rzuciłam na jedzenie. Szczerze, to na nic nie mam , nie miałam dziś ochoty. Jadłam bo jadłam. 

   Ale mimo wszystko nie poddaje się, idę dalej przed siebie. Kiedyś przecież musi być dobry dzień. Walcz. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) * 

  • PACZEK100

    PACZEK100

    19 lutego 2024, 11:50

    Życzę Ci dobrego tygodnia:) oby był czas tylko dla ciebie.

  • sachel

    sachel

    19 lutego 2024, 10:15

    Asiu, czy TY robisz coś tylko dla siebie?

    • aska1277

      aska1277

      19 lutego 2024, 12:29

      Dobre pytanie....dla siebie hmmm ostatnio chyba nic

  • Natasha1994

    Natasha1994

    19 lutego 2024, 00:27

    Codziennie smakowitości :) ważne że wszystko z rozwagą, też nie był to mój dzień ale trzeba myśleć pozytywnie :) głowa do góry i damy radę :) trzymaj się cieplutko :) buziaki :)

  • Anankeee

    Anankeee

    18 lutego 2024, 20:44

    Pewnie, że dasz radę💪 Silna babka z Ciebie😊 Menu jest ok😉

  • achaja13

    achaja13

    18 lutego 2024, 19:52

    Trzymaj się Asia. Mnie czeka tez w tym tygodniu czyszczenie lodówki 🙂

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    18 lutego 2024, 19:34

    Tak nasz nastrój rzutuje na nasz apetyt. Ja wtedy nic nie mogę przełknąć.

    • aska1277

      aska1277

      18 lutego 2024, 20:11

      U mnie to różnie bywa. Czasami nie jem nic, a bywają dni, że zjadam co mam pod ręką.