Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
86 dni do Wielkanocy


Witajcie 


        Piątek zleciał raz dwa... co ja mówię, tydzień ferii zleciał, nie wiem kiedy :(  Dzisiejszy dzień całkiem pozytywny, spokojny. Trening zrobiony pod czas oglądania z córką 

   Rower 50 minut, całkiem dobrze się kręciło ;) Jeśli chodzi o jadłospis

I posiłek: kajzerka, sokoliki, ogórek, rzodkiewka, twaróg wędzony

II posiłek: makaron z kurczakiem , cukinią w sosie śmietanowym

III posiłek: kiwi, borówki, duszki chrupki, paluchy serowe, cukierki z płatków owsianych 

     Całkiem ładnie to wygląda, jestem zadowolona. Tylko waga nie chce współpracować. Ale nie poddaje się, działam dalej. Takie zastoje bywają, wiele czynników ma na to wpływ. Więc na spokojnie, robię swoje. 

    Pamiętaj, aby się nie poddawać. Działaj, rób swoje. Trzymam kciuki za weekend. Dasz radę, a nawet jeśli będą potknięcia, to nic, podniesiesz się. Powodzenia. Pozdrawiam :) 

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    25 stycznia 2025, 16:38

    Ja od wczoraj żrę ale tak z umiarem. Dieta leży. Jutro wracam.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    25 stycznia 2025, 06:31

    Ja muszę przestać żreć i mieć tyle kalorii 🙈