Ja nie słodzę, nie jej nic co jest zrobione z mleka i pszenicy, jestem prawie vege od lat (prawie, bo czasami jakaś ryba, jakiś indyk) jem dużo owoców też suszonych, orzechów, czasami, w pracy ciasta, ale z tym walczę, mocno i bez super efektów. Jestem szczupła, a po odstawieniu nabiału - zdrowa.
Ja też nie jestem fanką diet. Staram się wprowadzać kroczek po kroczku zdrowsze nawyki żywieniowe i walczyć ze swoimi słabościami (głównie fast foodami) :) Efektu to chyba jeszcze żadnego nie przyniosło, prócz tego, że to 4 dzień, a ja czuję się jakby trochę lżej, a to już coś :) Życzę Ci powodzenia i jak najmniej pokus :)
screwdriver
9 stycznia 2016, 21:47
Ja nie korzystam z diety, bo wg. mnie to bez sensu. Takie diety na jakiś czas to męczarnia, po której schudnie się kilka kg a potem albo jojo, albo powrót do niezdrowych nawyków i znów wzrost wagi + często rozregulowanie metabolizmu. Uważam, że najważniejsze jest zmiana swojego życia i zdrowe, racjonalne odżywianie, waga sama spada do normy po pewnym czasie.
guadarrama
9 stycznia 2016, 21:46
zacznę czego nie jem od prawie 2,5 miesiąca
- ani grama słodyczy, żadnego cukierka, czekolady nawet kawałka drożdżówki czy ciasta , total 0
- żadnych słonych zapychaczy,
- nie słodzę herbaty (już ze 3 lata)
- biały makaron może ze 4 razy przez ten czas jadłam (spaghetti)
- smażone potrawy ograniczone
- wyeliminowałam słodzone jogurty owocowe
co jem:
- razowe pieczywo
- sałatki (od zawsze lubię) ale bez majonezów tylko z winegretem
- wszelkie dodatki do kanapek typu szczypiorek, rzodkiewka, papryka, sałata
- chude wędliny albo najlepiej surowe typu włoskiego
- jajka, ser biały, żółty (jajek sporo, ser mniej )
- kurczak z ryżem (ryż brązowy i biały)
- łopatka duszona
- czasami ziemniaki ale jak mam ochotę
- jogurty naturalne, kefiry z granolą
- herbata zielona (4 szklanki), czerwona (zależy od posiłku czasem jedna a czasem w ogóle)
- woda 1 litr przynajmniej
to tak na szybko :)
A tutaj można komentować wpisy .
Jakie efekty i w jakim czasie ?
W moim przypadku wygląda to tak . Cukier ograniczyłam z 4 łyżeczek na 2 , 3 lata temu . Jem zamiast 3 kanapek śniadanie jem jedną bułeczkę np z twarożkiem lub jajkiem . Staram się jeść 5 posiłków dziennie , bo zazwyczaj jadłam 2 tyle że dość duże (w tym celu ustawiłam sobie alarm w tel co 3 godziny) . Postanowiłam jeść więcej warzyw i owoców , więc towarzyszą mi w każdym posiłku . Zupy zabielam sobie jogurtem naturalnym . Nie jem po 18 co było moim bardzo złym nawykiem . No i oczywiście woda 1,5 l dziennie
Monika123kg
10 stycznia 2016, 13:58Nie stosuję żadnych diet :) .....Moja zasada to -- patrzę na to co jem , ile jem , regularność posiłków oraz sporo ruchu / ćwiczęn.
Andzelusiaa
10 stycznia 2016, 09:25większość powie MŻ :) a ja dodam, ograniczyć produkty z mąki pszenicznej i słodycze :))
assiulek27
10 stycznia 2016, 10:40Słodyczy nie jem .
beaataa
9 stycznia 2016, 22:36Ja nie słodzę, nie jej nic co jest zrobione z mleka i pszenicy, jestem prawie vege od lat (prawie, bo czasami jakaś ryba, jakiś indyk) jem dużo owoców też suszonych, orzechów, czasami, w pracy ciasta, ale z tym walczę, mocno i bez super efektów. Jestem szczupła, a po odstawieniu nabiału - zdrowa.
Mich_elle
9 stycznia 2016, 22:35MŻ + eliminacja złych nawyków
assiulek27
9 stycznia 2016, 21:59guadarrama Jakie efekty w jakim czasie ?
Madame.Butterfly1610
9 stycznia 2016, 21:59Ja też nie jestem fanką diet. Staram się wprowadzać kroczek po kroczku zdrowsze nawyki żywieniowe i walczyć ze swoimi słabościami (głównie fast foodami) :) Efektu to chyba jeszcze żadnego nie przyniosło, prócz tego, że to 4 dzień, a ja czuję się jakby trochę lżej, a to już coś :) Życzę Ci powodzenia i jak najmniej pokus :)
screwdriver
9 stycznia 2016, 21:47Ja nie korzystam z diety, bo wg. mnie to bez sensu. Takie diety na jakiś czas to męczarnia, po której schudnie się kilka kg a potem albo jojo, albo powrót do niezdrowych nawyków i znów wzrost wagi + często rozregulowanie metabolizmu. Uważam, że najważniejsze jest zmiana swojego życia i zdrowe, racjonalne odżywianie, waga sama spada do normy po pewnym czasie.
guadarrama
9 stycznia 2016, 21:46zacznę czego nie jem od prawie 2,5 miesiąca - ani grama słodyczy, żadnego cukierka, czekolady nawet kawałka drożdżówki czy ciasta , total 0 - żadnych słonych zapychaczy, - nie słodzę herbaty (już ze 3 lata) - biały makaron może ze 4 razy przez ten czas jadłam (spaghetti) - smażone potrawy ograniczone - wyeliminowałam słodzone jogurty owocowe co jem: - razowe pieczywo - sałatki (od zawsze lubię) ale bez majonezów tylko z winegretem - wszelkie dodatki do kanapek typu szczypiorek, rzodkiewka, papryka, sałata - chude wędliny albo najlepiej surowe typu włoskiego - jajka, ser biały, żółty (jajek sporo, ser mniej ) - kurczak z ryżem (ryż brązowy i biały) - łopatka duszona - czasami ziemniaki ale jak mam ochotę - jogurty naturalne, kefiry z granolą - herbata zielona (4 szklanki), czerwona (zależy od posiłku czasem jedna a czasem w ogóle) - woda 1 litr przynajmniej to tak na szybko :)
assiulek27
9 stycznia 2016, 22:13A tutaj można komentować wpisy . Jakie efekty i w jakim czasie ? W moim przypadku wygląda to tak . Cukier ograniczyłam z 4 łyżeczek na 2 , 3 lata temu . Jem zamiast 3 kanapek śniadanie jem jedną bułeczkę np z twarożkiem lub jajkiem . Staram się jeść 5 posiłków dziennie , bo zazwyczaj jadłam 2 tyle że dość duże (w tym celu ustawiłam sobie alarm w tel co 3 godziny) . Postanowiłam jeść więcej warzyw i owoców , więc towarzyszą mi w każdym posiłku . Zupy zabielam sobie jogurtem naturalnym . Nie jem po 18 co było moim bardzo złym nawykiem . No i oczywiście woda 1,5 l dziennie
guadarrama
9 stycznia 2016, 23:51przez 70 dni = - 9 kg :)
assiulek27
10 stycznia 2016, 10:42Super efekt . Mam nadzieje , że i mi się uda .
guadarrama
10 stycznia 2016, 15:13owszem, ja się cieszę moja garderoba już nie bardzo bo zaczyna na mnie wisiec :D