Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
OKROPNY TŁUSTY(fuj) CZWARTEK


Wcale nie podoba mi sie ta tradycja, kto ja wogóle wymyślił wrrr Cały dzień mnie kusiły wstretne pączki, ale sie nie dałam bo jutro mija równy miesiąc jak zaczełam ćwiczyć i będą pomiary:) mam nadzieje że nie męczyłam się na darmo:)
menu
sniadanie:
-owsianka
2śniadanie:
-koktajl z jabłka,banana,kiwi i mleka
obiad:
-warzywa na parze,buraczki czerwone,plaster pieczonej szynki
podwieczorek:
-2 mandarynki
kolacja:
-reszta warzyw z obiadu z szynką

No i ćwiczenia skalpel2 i szok trening:) 


  • Nuneska

    Nuneska

    7 lutego 2013, 22:08

    Kochana a ja zjadlam paczka bo kto go dzis nie zje to wedlug ludowych porzekadeł nie bedzie pomyslnosci przez caly rok wiec jesli mozesz to zjedz jeszcze chociaz kawalek. Ja swojego spalilam rano na czczo skalpelem a pozniej killerem. Trzymam kciuki

  • aureliagr

    aureliagr

    7 lutego 2013, 21:19

    ćwicze rano po sniadaniu dlatego mam siłę:) gorzej bedzie po pracy

  • joanna1989g

    joanna1989g

    7 lutego 2013, 21:05

    podziwiam, że przy takim skąpym menu masz siłę na szok trening i skalpel