Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.


Ach ten Dzień Kobiet, trochę przesadziłam ze świętowaniem go, bo w piątek deser po kolacji ok 500kal
a wczoraj bułeczki z ciasta do pizzy, troche słodkiego,i wieczorem imprezka alkoholowo-sałatkowa bo na szczeście koleżanka i siostra za moją namową lub raczej pod moim wpływem też na diecie :P
Mam nadzieję że nie wpłynie to na moją wagę w najblizszym ważeniu.
Idę jakieś lekkie sniadanko zrobić