Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
prawie udany dzień


Piszę prawie udany bo na sam wieczór  zawaliłam.Jakis mnie wilczy głód napadl i zjadlam paczke suszonych śliwek pewnie z 500 cal albo i lepiej. A tak pozatym  dzień całkiem przyzwoity
Śniadanie
Jajecznica z 2 jaj z dodatkiem pomidora papryki cebulki 
2sniadanie
Owsianka
Obiad
Kasza jaglana,wątróbka z cebulką i surówka z kiszonej kapusty. 
Kolacja
2 kromki chleba zytniego z twarogiem i papryk
Ćwiczenia
Kiler 2
W pracy na 2 zmianę
  • milunia0404

    milunia0404

    10 kwietnia 2013, 07:20

    ach dobrze że to były śliwki ;)

  • aureliagr

    aureliagr

    9 kwietnia 2013, 23:12

    No dlatego śliwki bo mialam ochotę na slodkie, a kupilam jeszcze suszone morele i rodzynki ale ich nie ruszylam

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    9 kwietnia 2013, 23:09

    ale chyba lepsze sliwki niz słodkie:)