Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Narazie daje radę :)

Jest dużo ambicji motywacji :) Tak mi się przynajmniej zdaje :) Wczoraj byłam z siebie mega dumna, przebiegłam 2,5km bez zadyszki < 3 :D Hahah :D
Oprócz tego rozciąganie, rozgrzewka, hula hop i brzuszki :) Jest moc :)
Dziś trochę mniej tego, poćwicze koło 19, bo teraz mi się nie chce ;P :D
Dziś menu w porządku :)
Wczoraj również. I było nawet baardzo OK., bo zawierało chyba wszystkie niezbędne skłądniki :) Dziś nie mam mięsa, ale warzywa i węglowodany, białko i nabiał są :)
Ćwiczenia na dziś:
Fitness 5min. (ćwiczenia z Nestle Fintess)
Hula hop 40min
Rozciąganie
Rozgrzewka z Mel B 5min

Bilans na dziś:
ś- jogurt naturalny z musli
IIś- Activia pitna
o- trochę zupy jarzynowej bez zabielania
   warzywa na patelni (100g) z ryżem brązowym (50g)
k- błonnik (25g) z mlekiem rozcieńczonym w wodzie
Razem = 826/900kcal

Jest dobrze :) Nawet bardzo ;] Oby mnie nie dopadła chandra na weekend, jak to zawsze bywa i żebym się tylko nie złamała... Trzymajcie kciuki!... :)

Jutro jeszcze nie wiem jakie będzie menu, napiszę pewnie jutro :D


Będziemy takie!