Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nikt tego nie ogarnie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17968
Komentarzy: 232
Założony: 18 lipca 2012
Ostatni wpis: 23 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
austryjaczka1

kobieta, 27 lat, Wilkołaz-Stacja Kolejowa

165 cm, 60.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 stycznia 2014 , Komentarze (16)

Po dzisiejszych treningu :)
PS. diete zawaliłam dziś :/




Mimo to pozytywnie się czuję :*
Oj, w końcu ferie są, trzeba jeden dzień wyluzować.. tak, tak ( wymówki zawsze dobre ) xD

23 stycznia 2014 , Komentarze (1)

W sumie jadlam ja we wtorek. Mniam <3 pychota taka kolacja. 
Na spodzie było musli, jogurt naturalny, 2 biszkopty i lyżka miodu. Pychota <3

A dziś bilans:
Śniadanie-kawalek bułki z dynia i serkiem. Owsianka z kubeczka mała
Obiad-połowa paczki warzyw z ryżem na patelnie. Kromka chleba pełnoziarnistego z serkiem
Kolacja-3 wafle ryżowe z serkiem

Ćwiczenia:
Victoria Secrets 10min
Mel B pośladki 10min
Ćwiczenia na brzuch
Tiffany na boczki
Bieg 30min
Hula hop 30min

Jutro robie sobie wolne od ćwiczeń ;) pokręce tylko hula hopem i mam 4 godziny siatkówki. Dam odpocząc moim mięśniom. ;)

22 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Tak.. zjadlam pączka.. ;/ 
Bilans:
Sniadanie- bulka pelnoziarnista z serkiem
Obiad- fasolka po bretonsku
Kolacja- serek wiejski z miodem, bulka z serkiem, pączek ;/ 
Kolacja mi sie nie podoba..! Zdecydowanie nie. Niby pączek byl domowej roboty, malutki.. ale był ...

Cwiczenia:
Bieg 30min
Victoria Secrets 10min 
Mel B posladki 10min
Cwiczenia na brzuch siłowe
Tiffany boczki 10min
Hula hop 30min
Rozciaganie

No coz.. musze byc zmotywowana i w sumie jestem. Wczoraj zrobilam sb kąpiel dloni w wodzie z cytryny, umalowalam na ladny, blyszczacy lakier. 
Dzis pojde troche pozniej spac, to spale moze to wszystko xD 
Zaraz pojde sobie zrobic plukanke szalwowio-pokrzywowo-mietowa ;) na wlosy rzecz jasna.

W sumie zaczyna podobac mi sie moj brzuch i tylek coraz bardziej.
Mam zdjecie brzucha, to pierwsze, po lewej stronie jest ten prawdziwy, nie wciagniety xd

21 stycznia 2014 , Komentarze (10)

Dziś jak mówiłam, weszłam na wagę, wzięłam centymetr do ręki i zrobiłam zdjęcia.. Zadowolona NIE JESTEM! ;/
No cóż, ale trzeba pracować, wierzę że kiedyś uda mi się osiągnąć to co chcę i do czego zmierzam. Dam radę! :)


Bilans na dziś:
śniadanie- mini kanapeczki (6) z serkiem, łososiem i jajkiem

obiad:
pierś z kurczaka (spora)
kolacja:
jogurt naturalny z dodatkiem owoców, musli i bakali

ćwiczenia:
Bieg w miejscu 30min
Victoria Secrets 10min uda
Mel B pośladki 10min
Ćwiczenia na brzuch
Tiffany boczki 10min
Hula hop 30min
Rozciąganie
Taniec bądź jakieś cardio 20min

A więc podaje moje wymiary i wagę ;/ grrr
Wzrost 165cm
Waga 60.8kg
Wymiary:
biust 85cm
Talia 67cm
Brzuch 82cm
Pupa 95cm
Udo 56cm
Łydka 38cm

Następne pomiary w sobotę i tak będę podawała Wam co sobotę :)

Jeju, duże to śniadanie.. no ale jakoś muszę się przekonać że tak jest dobrze! Bo to wcale nie dużo, a przede wszystkim zdrowo. Dam radę. Trochę się załamałam że waga wzrosła o 0,3kg od wczoraj.. no ale ;/ ah, damy radę! Walczę z tymi myślami. Więcej cardio i będzie OK.
Pod koniec ferii, czyli na początku lutego wrzucę zdjęcia , wymiary i wagę na porównanie i ile ubyło itp. :)


Trzymajcie się skarby <3

20 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Z nowym nastawieniem wracam do Was, kochane :*
Było wiele potyczek.. zbyt bardzo zaangażowałam się w to wszystko, wymiotowałam, głodziłam się...
To nie było dobre.
Dziś rzuciłam to i jem. W końcu zdrowo, racjonalnie jem.
Nie liczę kalorii. Nie chcę. Nie mogę ich liczyć.
Teraz dam radę xD
Trochę się zmieniłam :D
Zmienie profilówkę to możecie zobaczyć :)

Co dziś zjadłam i zjem? :
śniadanie - owsianka z odrobioną mleka i połową banana
II śniadanie - bułka biała z łososiem i serkiem
obiad - cała paczka warzyw na patelnie
kolacja - jogurt naturalny 0% z musli

Muszę zastąpić białe pieczywo ciemnym. Wtedy będzie lepiej :D
Jutro podam Wam moje wymiary i wagę :)

Ćwiczenia na dziś:
Victoria Secrets 10min uda
Mel B pośladki 10min
Tiffany na boczki 10min
30 min hula hop
30 min biegu w miejscu
Ćwiczenia rozciągające 5min
Ćwiczenia na brzuch (20 półbrzuszków, 40 skrętobrzuszków, 25 wykopów nóg w górę, 40 unoszeń bioder leżąc na boku, 20 nożyce, 60sek ławeczki)

Myślę, że po dwóch tygodniach zrobie porównianie w zdjęciach :)
Nie wiem, może nie zrzuce nic z wagi, ale ważne są centymetry :)

Dziewczyny damy radę <3

Płyny:
1l wody
2 herbatki zielone
1 herbata czerwona
1 herbata miętowo-jabłkowa


16 czerwca 2013 , Komentarze (10)

Zawiodłam Was i w ogóle. Ale biorę się w garść
Przepraszam też za ostatni wpis... Nie był na miejscu.
Zrobiłam z sb tylko pośmiewisko. I zgorszyłam Was.
Bo to nie jest portal dla jakiś proanorektyczek. Przepraszam.
Zresztą nie uważam się za taką.
Dobra.. a więc...
Jutro biorę się za siebie. Ograniczam przez tydzień kalorie do minimum i biegam :)
a od poniedziałku za tydzień 1000kcal , Ewa 3 razy w tygodniu + biegi 3 razy w tygodniu. Niedziela wolna. :)
Ewa w poniedziałek, środę i piątek. (killer, turbo, szok trening)
Biegi wtorek, czwartek i sobota. + hula hop od 30min do 60min.
Na obóz taneczny jadę 28lipca. Też się wyszaleje i pewnie przerwę Ewkę, bo nie będę miała czasu ...
A Wy jak? Ćwiczycie z Ewą? Jakie efekty widzicie? Spada Wam coś z wagi? Bo wiem, że Ewa mówi- rzuć wagę, bierz centymetr... No niby tak.. ale ja chcę też coś z wagi zrzucić... Nie chcę strasznie dużych mięśni.. Doradźcie, ćwiczyć czy wybrać coś innego?


11 czerwca 2013 , Komentarze (15)

Jest stanowczo zbyt dużo problemów. A gdy są problemy uciekam w jedzenie... Jem! Jem! Jem, bo mam na wszystko wywalone. Nie idę nawet wymiotować, bo po prostu nic nie mnie obchodzi. Na niczym mi nie zależy. Nic mi nie wychodzi...
Moi rodzice się rozwodzą.
Mojego pseudo ,,ojca,, nie chcę znać...
Jest po prostu źle... ale obiecuje, w końcu się pozbieram i wróce do Was...

Gruba świnia...

Sorry za takie zdjęcia.. ale nie chciało mi się już przebierać w nocy..
Wszystko jest dobrze... wszystko psuje nogi , dupa i brzuch :( .






Właśnie zjadłam całą paczkę ciastek.
Grubas!
Niedobrze mi...

8 czerwca 2013 , Komentarze (11)

Miałam mały dołek.. ale już jest dobrze. Dziś wróciłam do diety ;) Przeczyszczeniowa dwa dni na dobry początek, czyli bilans:
ś- owsianka (3łyżki) z niecałą garścią musli
o- owsianka (2łyżki) z 1/2szkl. mleka 1,5%
k- owsianka (2łyżki) z 1/2 małego jabłka.
Jakieś 500kcal, więc nie dużo, ale to PRZECZYSZCZENIÓWKA !
Aktywność na dziś to:
Mel B cardio 15min
20 przysiadów
25x25 (brzuski x skrętobrzuszki)
Hula hop 30min
Jutro owoce :) I też tak do 500kcal. a w poniedziałek i wtorek 800kcal, a od środy już po 1000kcal :) Jest dobrze :)
Mam siłe i motywację ;)

30 maja 2013 , Komentarze (11)

Dziś był na prawdę udany dzień. NIE WYMIOTOWAŁAM! Udało mi się dziś to przezwyciężyć. Zjadłam również bardzo grzecznie:
ś- owsianka budyniowa z jabłkiem <3 pycha
o- kawałek makreli
   pół jajka + pół chochelki (małej) barszczu białego
k- 5 truskawek + pomarańcza
Razem = OK. 750kcal
Jest dobrze :) Dziś bez jakieś super dużej aktywności. Tylko procesja Bożego Ciała - czyli na szpilkach jakieś 1,5km :D 
Muszę powoli przyzwyczajać organizm do jedzenia normalnego. Myślę, że  niedługo zacznę jeść normalnie po 1000kcal i wszystko wróci do normy :)
Postanowiłam urozmaicać sobie menu szczególnie w śniadanka, ale i nie tylko :) Będę wybierała do jedzenia to co lubię, a nie to co muszę jeść z przymusu. Wtedy odchudzanie będzie przyjemniejsze :) Jutro np. jem ryż biały (pół szkl) z dżemem (2 łyżeczki) i jogurtem naturalnym 0% (2 łyżki) Będzie pyszne <3 Na obiadek jutro dojem resztę makreli a na kolacje myślę, może coś z warzywami :) Sałatka? :) Znajdę zaraz jakiś fajny przepis :) A aktywność na jutro na pewno lepsza bd! Aby pogoda dopiszę lecę do sklepu (biegne:D) po potrzebne rzeczy i wracam piechotą :) zrobię 100 brzuszków i pokręcę hula hopem :) Będzie dobrze! Zobaczycie!
Jak ktoś czyta -BRAWA! :D

Dziś waga pokazała 59.1kg <333



Bd miała taki tyłek! A co :D

28 maja 2013 , Komentarze (12)

Jestem na maksa wku****na... waga rośnie.. mimo że przecież wiecie ile jem.. mało! Nawet bardzo mało... i do tego jeszcze wymiotuje.. Nie chodzi o to żebyście na mnie krzyczały.. bo głupia małolata myśli, ze dzięki głodówkom schudnie.. Tylko ja nie wiem co mam teraz robić... Czuje że brzuch mi rośnie w oczach... Co mam robić.. Proszę pomóżcie... Jeśli tak mogę zacząć jeść o 1000/1200kcal.. tylko boję się że jak teraz się przerzucę na taką dietę też przytyję.. jestem w kleszczach...