Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czemu waga rośnie?

tic tac zrób coś póki możesz!

ech panna nie wiem co mam Tobie napisać: psycholog, dietetyk to podstawa. po drugie mierz się a nie waż :) może cm ubyło a tłuszcz przekształcił się w mięśnie mięśnie ważą więcej niż tłuszcz.

Będę sexi, a co:) a jak u Ciebie z jedzeniem?

proszę, błagam idź do psychologa, bo mimo najszczerszych chęci nie pomożemy Ci przez internet. Zdjęcie I will be skinny jest przerażające! Nie będę Ci tu moralizować, bo przecież sama wiesz o co chodzi, a ja wiem, że wiedzieć, a zrobić to bardzo duża różnica. Daj sobie szansę! Jestem z Tobą i trzymam kciuki!+

jak rzygasz to tak jest, organizm w końcu wnioskuje, że nie można spalać za dużo bo może mu zabraknąć. aaaa, i po dłuższym wymiotowaniu wygląda się jak chomik.... puchną węzły chłonne kołouszne (czy jakoś tak). Ja tak miałam, im więcej, tym bardziej puchłam na twarzy. Postaraj się chociaż ograniczyć. Wiem jakie to trudne ...

Niszczysz swój organizm. On się tak broni. Wiem co mówię. Miałam bulimię.

Zacznij powoli zwiększać. Najpierw o 100 kcal itd

Jeżeli jesz mało to może za mało ? Przez to twój organizm wszystko chomikuje... dawaj mu tyle by nie prosił o więcej, ale też żeby nie mówił, że już nie chce : )

W pierwszej chwili też pomyślałam o zbliżającym się okresie. Może to to? Jeżeli nie to to albo dzieje się tak ponieważ wymiotujesz, albo to kwestia psychiki. Nie będę Ci pisać o konsekwencjach bulimii bo pewnie to i tak nic nie da. Jeżeli chcesz z tym skończyć udaj się do psychologa, ale przede wszystkim do psychiatry. Wiem, brzmi strasznie, ale naprawdę są lekarstwa które mogą pomóc Ci w walce. Trzymaj się i dbaj o siebie, dopóki nie jest za późno.

pijesz może dużo wody? a ona się zatrzymała w organizmie. popieram, nie powinnas wymiotowac, bo to niszczy twoje zdrowie.

Nie powinnaś wymiotować uwierz mi - wiem co mówię. Miałam bulimię i nienajlepsze tego efekty .. zęby mi się popsuły, włosy wypadały, paznokcie łamały + jeszcze miałam napady jedzeniowe to także od bulimii. Uważaj na siebie !! A brzuch - może miesiączka ci się zbliża?

Niszczysz swój organizm. A on się broni. Wydaje się, że jak się mało je to się chudnie- po jakimś czasie tak, ale organizm nie jest głupi- wie że ma robić zapasy bo nie wiadomo kiedy i ile dostanie następnym razem. W związku z tym odzyskujesz efekt odwrotny. Dodatkowo skoro wymiotujesz to żadne wartości odżywce nie mają szansy się wchłonąć. Po jakimś czasie będziesz chuda-owszem, ale także z suchą skórą, wypadającymi włosami i problemami z cera. Warto?