Trzy tygodnie już za mną.
Dzień po dniu mija daję radę z dietą i wysiłkiem fizycznym.
Wiem, że warto i chcę wytrwać.
Wszystko siedzi w głowie, a w mojej głowie na razie jest dobrze poukładane.
Trzy tygodnie już za mną.
Dzień po dniu mija daję radę z dietą i wysiłkiem fizycznym.
Wiem, że warto i chcę wytrwać.
Wszystko siedzi w głowie, a w mojej głowie na razie jest dobrze poukładane.
MamaDominikaa
26 maja 2017, 21:52Trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie na prwno bedzie piekny spadek ;-)
aska1277
24 maja 2017, 17:48Super,że jest poukładane :) oby tak dalej :)
DominikaEB
24 maja 2017, 14:12Piękne postępy, trzymam kciuki :)