dzisiaj ale jeszcze ciepłe palto założyłam, raz z braku wiosennej kurtki, a 2 bo w płaszczu letnim wczoraj wymarzłam do tego śnieżyło rano,
bilans wczorajszy popołudniowy:
15.15 2 łyżki kapusty kwaszonej gotowanej
16.10-17.00 dentysta wrrr, świrrrr, brrr, łaaa, łaaa...
19.00-20.00 basen- 10 długości przepłynęłam, reszta czasu zabawa z Matem
20.30 2 kromki chleba,( smalec, szynka), słaba herbata
wiem ta ostatnia pozycja bardzo zła była
ale basen supppeerrr :)
lmatejko67
23 marca 2007, 09:51tylko jedno urzadzenie, abtreinera, ktore pomaga cwiczyc brzuszki bez obciazania kregoslupa, inne cwiczenia wykonuje sama i cwicze tylko w domu. Zakupy targam w wozku na kolkach jak ide sama a tak jest mi prosciej. Ciebie tez zachecam, jezeli masz troche silnej woli i konsekwencji w cwiczeniach. Pozdrawiam serdecznie!
limone
23 marca 2007, 09:47za komentarz :) no właśnie tego słoneczka jeszcze brak! ale od jutra już ma być ładniej, więc na pewno wszystkie będziemy się ładnie uśmiechać do tej żółtej kulki na niebie ;]