We wtorek nie mogłam się jakoś zebrać do ćwiczeń. Bolały mnie nogi po poniedziałkowych treningach. powinno być bieganie wg planu, ale nie wyszło. Waga stanęła w miejscu. Jem mniej i pilnuję się by nie podjadać słodyczy. Jestem z siebie zadowolona.
Po pracy pojechaliśmy na zakupy i kupiłam długo wypatrzoną walizkę na kolejny urlop. Podczas pobytu na Azorach stwierdziliśmy, że ja jako kobieta, biorę więcej ubrań, a mam mniejszą walizkę, więc trzeba to zmienić. Zależało mi, aby nie był to kufer, jaki ma mąż, bo system otwierania symetrycznego i konieczność trzymania walizki otwartej w 180 stopniach mi się nie podoba. Ja wolę pakować jedną stronę i zapiąć tyko wieczko. System kufra męża wymaga równego dociążenia i dobrego umocowania klamotów po obu stronach, a przy składaniu i tak coś zawsze wypada plus przy dysbalansie - kufer łatwo się przewraca. Walizki zapinane na jednym boku tak nie mają.
Wybralam Samsonite. Waży 3 kilo i super lekko się prowadzi. Męża kufer jest bardzo ciężki nawet pusty. Do tego chcemy kupić szlafroki podróżne. Czasami zdarzało się, że nam brakowało takiego ubioru na wakacjach.
Na wyprawę rowerową kupiłam też adapter campingowy. Prąd zapewniany na stanowiskach postojowych jest przystosowany do przyczep i kamperów, więc musialam wyposażyć się w taką przejściówkę, aby móc podłączyć nasze rowery do ładowania.
Wybrałam kolejne zdjęcia do wydrukowania na spotkanie klubu fotografii. W tematyce kolor mam papużkę w zoo - świetnie wyróżniała się swoim upierzeniem. Zdjęcie zrobiłam w bardzo niepolecanym przeze mnie zoo w Rotterdamie.
Zdjęcie w kategorii pogoda zostało zrobione przeze mnie, gdy wracaliśmy z pracy. Zdjęcie zrobiłam telefonem.
Wiem, że przesadziłam z treningami w poniedziałek, bo bolące mięśnie czuję nawet dziś - w czwartek....
dorotka27k
5 stycznia 2023, 15:20urocze zdjęcia;) pozdrawiam i życzę miłego weekendu;)
Babok.Kukurydz!anka
5 stycznia 2023, 17:35Dziękuję
sachel
5 stycznia 2023, 09:18Piękne zdjęcia. Z tymi walizkami masz rację. Mam większość z polikarbonu więc leciutkie, ale właśnie uświadomiłaś mi, że nie lubię tego pakowania w 2 łupinki.
Babok.Kukurydz!anka
5 stycznia 2023, 10:07Mes walizka to pierwsza z jaką się spotkałam. Swoją mam już 15 lat i wolałam mieć mniej bagażu niż się z nim wymienić. Ale dorzucałam mu buty i inne klamoty do wożenia. Moja jest lepsza by zabierać wina z Portugalii 🤣
sachel
5 stycznia 2023, 10:14Ja pół Grecji w walizce przywożę. Jak będę kiedyś kupowała nową walizkę, to pomyślę właśnie o takiej "jednostronnej".
zlotonaniebie
5 stycznia 2023, 10:33Ja w tą chudszą część walizki, zapinaną na zamek wkładam wszystkie bawełniane bluzki i sweterki. Składam, zwijam w ruloniki, i układam obok siebie. Wtedy jest wszystko w jednej warstwie, nie gniecie się , a po odpięciu widać jak na dłoni co ze sobą wzięłam:)
vitafit1985
5 stycznia 2023, 08:04Piękny widok na ostatnim zdjęciu:)
Babok.Kukurydz!anka
5 stycznia 2023, 10:06Dziękuję. Mieszkam w ładnym miejscu. 😉
zlotonaniebie
5 stycznia 2023, 07:24Nawet nie wiedziałam, że są walizki, które tak potrafią utrudniać życie:)) Ja na każdy wyjazd biorę szlafrok,to tak jak moja duga skóra. Hotelowych nie lubię, bo są sztywne i bez wymiaru.
Babok.Kukurydz!anka
5 stycznia 2023, 10:06Nigdy nie zostajemy w hkteach aż do marca, kiedy miejsce pobytu zostało wybrane za nas. Wolność kiedy po myciu nie trzeba się ubierać w bieliznę by posiedzieć no na kanapie to jest to. Znalazłam fajne z materiału jak hamam do sauny, mało miejsca zajmą i są miękkie.