Piękne okolice. Tak się mogłaś czuć od samego gorąca, nie od odwodnienia, ekspozycja wielogodzinną na ten upał nie jest dobra, Łoś się kiedyś porzygał.
Mój mąż tego dnia już nic nie zjadł. Rano śniadanie i następnego dnia śniadanie. Normalnie źle się czuję, kiedy nie je, a tego dnia stracił kompletnie apetyt. Ja zaś miałam apetyt jak się patrzy. Wg garmina spaliłam na szlaku 1900 kcal.
barbra1976
9 października 2023, 07:16Piękne okolice. Tak się mogłaś czuć od samego gorąca, nie od odwodnienia, ekspozycja wielogodzinną na ten upał nie jest dobra, Łoś się kiedyś porzygał.
Babok.Kukurydz!anka
9 października 2023, 10:37Mój mąż tego dnia już nic nie zjadł. Rano śniadanie i następnego dnia śniadanie. Normalnie źle się czuję, kiedy nie je, a tego dnia stracił kompletnie apetyt. Ja zaś miałam apetyt jak się patrzy. Wg garmina spaliłam na szlaku 1900 kcal.