Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem gotowa na nowe hobby


Dokończę koc, który robię i myślę, że jestem gotowa odstawić szydełko na bok. Czas na coś nowego. 

  • Zanettka24

    Zanettka24

    6 czerwca 2025, 09:37

    I co grasz? Wolę brzmienie gitary. Umiem grać do ogniska, nauczyłam się w młodości.

  • LoveSchabowe

    LoveSchabowe

    4 czerwca 2025, 19:54

    Ale fajnie. Też myślałam o tym. A jak wybierałaś ukulele, żeby to był instrument a nie zabawka?

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      4 czerwca 2025, 21:21

      W NL jest dużo sklepów muzycznych, bo prawie każdy senior należy do jakiegoś klubu zainteresowań i jest dużo amatorskich zespołów. W mojej okolicy jest taki sklep, który od 50 lat prowadzi ta sama rodzina. Chciałam ukulele koncertowe, bo jest większe niż sopranowe, ale nadal łatwiejsze do nauki niż tenorowe czy barytonowe. Mam tani model [69euro] bo uznałam, że nie ma co dopłacać jeszcze stówę jeśli nie wiem, czy mi się spodoba. Pan polecał inne - wykonane z lepszej jakości drewna i ręcznie, ale na start wystarczy mi takie robione fabrycznie. Nadal jest jednak drewniane.

    • LoveSchabowe

      LoveSchabowe

      5 czerwca 2025, 07:35

      Oj, to koniecznie powinnam się udać do sklepu. Nawet nie miałam pojęcia, że jest tyle rodzajów, hahaha.

  • equsica

    equsica

    4 czerwca 2025, 13:43

    O super. Ja próbowałam ale się poddałam bo strasznie bolą palce to raz a dwa ja w ogóle nie słyszę rytmu więc ten ;). Dlaczego ta gitara ma tylko 4 struny?

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      4 czerwca 2025, 21:22

      Bo to nie jest gitara tylko ukulele. Tak, palce bolą. Ucze się z aplikacją firmy yousitian, którą mi kolega polecił. Ona słyszy czy grasz dobrze, czy blokujesz struny i czy dobrze nastrojony instrument jest.

    • equsica

      equsica

      5 czerwca 2025, 19:28

      Oooo taka apka to zloto

  • wiku77

    wiku77

    4 czerwca 2025, 13:21

    Super, też zawsze chciałam się nauczyć grać na gitarze. Nawet dostałam gitarę od rodziców, ale niestety mój młodszy brat mi ją połamał i tak skończyła się moja przygoda z brzdękaniem. Powodzenia

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      4 czerwca 2025, 21:24

      Nie zdecydowałam się na gitarę. Uznałam, że jeśli mi się nie spodoba to będzie za dużo miejsca zajmować. W teorii mogłabym pożyczyć od kolegi, bo jego właśnie tak leży na strychu - ale uznałam, że zacznę od czegoś mniejszego. Poza tym bałam się, że jak sąsiad usłyszy gitarę to zechce mnie "edukować" a ja nie lubię tego. Na ukulele się inaczej gra niż na gitarze i riffy są inne, więc powinno mi łatwo pójść spławienie go.