Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niewielkie efekty, ale....


Powolny spadek wagi, troszkę towarzyszy mi rozczarowanie, bo daję z siebie tyle ile mogę. Po konsultacji z dietetykiem dodałam do diety czerwoną herbatę, wodę z sokiem z cytryny, jeszcze więcej wody i probiotyk na dwa miesiące. Mam nadzieję, że to przyniesie lepsze efekty. Staram się odstawić całkowicie cukier, ale ulubiona kawa kiepsko smakuje póki co bez łyżeczki słodkości. Dziś za mną ciężka noc. Synek dawał popalić i w nocy odezwał się głód, woda nie pomaga. Brak możliwości podjadania wyzwala straszne emocje, ale walczymy dalej. W poniedziałek mierzenie... Strach się bać...