Dzień 10- Dzisiaj ćw. TURBO z Ewą chyba teraz zacznę to ćw. bo naprawdę daje wycisk:) Wczoraj miałam dzień pełen pokus... na szczęście jakoś się opanowałam oprócz obiadu ktorego zjadłam zdecydowanie za dużo...:( Przynajmniej opanowałam się przed słodyczami :) Ciężko jest nie podjadać przy dziecku, które musi mieć urozmaicone posiłki (tylko raczej ograniczone słodycze). Fajnie jest widzieć efekty :) Jest to bardzo motywujące , chociaż wydaje mi się , że jeśli te 10 dni już wytrzymałam to najgorsze mam już za sobą :) Pozdrawiam:)