Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
łydki :(


rozkładam ręce :( moje łydki chyba nigdy nie zeszczupleją. mam te cholerne 42cm, wieczorem nawet 43.5cm ;/ od wagi 70 do 85kg łydka drga w porywach 1.5cm... po jezdzie rowerem na niskim obciazeniu i pozniejszym rozciaganiu moze 0.5cm po 3miesiacach.. teraz biegam lub rowerek.. co ja mam robic do cholery.. :( i wydaje mi sie, ze mam wieksze miesnie na lydkach i chyba mesni juz nie zrzuce co ? nawet z ud mi zlatuje, a tez jest to problematyczne miejsce .. :( nie wiem czego się chwycić, staram się rozciągać, chodzić, dużo ruszać .. waga spada, łydki praktycznie wcale. mam wystajace obojczyki, kregoslup, w talii stosunkowo malo (68-70cm), ale łydy. potrzebuje utwierdzenia mnie w tym, ze dobrze robię. jezdze rowerkiem stacjonarnym jednorazowo ok. 60min., pozniej rozciagam sie ok.10min, staram sie jak najczesciej, jesli nie to biegam ok.40-50 min i potem tez rozciaganie. robie a6w, a w ciagu dnia czasami cwicze na schodach.. czy przyniesie to porzadane efekty? po 2.5miesiecznej jezdzie lydki -0.5cm a potem wrocily do poprzedniego stanu.. napinajac lydke staje sie twarda i ciezko zlapac za jakis wiekszy tluszcz.. boje sie ze jest umiesniona. potrzebuje waszych rad, podpowiedzi.. moze ktos wie cos od strony naukowej.. no nie wiem. prosze o odpowiedzi. pozdrawiam :*
  • madzia191089

    madzia191089

    21 sierpnia 2009, 09:11

    No właśnie- duzo zalezy od spospbu pedałowania. Ale wydaje mi sie że poprostu masz umiesnione łydki - i nie ma w tym nic zlego :) Co prawada kazdy chce miec je szczupłe, ale jezeli to sa miesnie to cięzko cos z tym zrobic... Trzymam za Ciebie kciuki w dalszej walce ;) Buziaki ;*

  • kamilate

    kamilate

    20 sierpnia 2009, 22:50

    Trudna sprawa... Od strony naukowej raczej nic nie wiem. Jedyne co mi wpadło do głowy to pytanie, jak pedałujesz na rowerze?? Jak byłam młodsza to miałam wielkie łydki w stosunku do całej nogi, dlatego że dużo jeździłam rowerem i pedałowałam palcami - wtedy łydki bardzo pracują i niestety umięśniają się dość mocno... Teraz też jeżdżę rowerem, ale staram się raczej na pedał naciskać środkiem stopy, żeby łydka nie pracowała tak mocno... Czasem, jak droga pusta i nikt nie widzi to pedałuję piętą, wtedy pracują tylne mięśnie ud i pośladki trochę - ale śmiesznie to wygląda, więc tylko jak na prawdę nikt nie widzi :)

  • agniczka

    agniczka

    20 sierpnia 2009, 22:26

    ja mam w łydne 44cm i też nie chce zejść...