godzinę temu wróciłam z biegania i wypiłam dość szybko ok. 0.6-0.7l wody niegazowanej jak to zwykłam robić, z tym że teraz mam nadęty brzuch i ciężko jest się poruszać, o rozciąganiu nie było mowy ;p stać jest mi nawet ciężko i nie chce mi się siusiu .. hmm.. może pms ? w sumie 19. dzień cyklu, więc chyba za wcześnie ? buu wydęło :(
menu:
śniadanie : 35g owsianki + 150ml mleka 0.5% + garść borówek + garść malin
II śniadanie : 1.5 kromki chleba pełnoziarnistego z serem capri (mmm :D) i żurawiną
obiad : 5 paluszków rybnych + 170g kalafiora z wody, 3 kostki gorzkiej czekolady + 4 winogrona
kolacja : kromka chleba pełnoziarnistego + pół plasterka sera capri + 150g kalafiora z wody, szklanka malin
+2l wody
+70 min. rowerek stacjonarny
+10-15min rozciąganie
+50 min bieganie
+a6w
kamilate
22 sierpnia 2009, 09:10Ja przy takich upałach to potrafię pić i pić i pić a do toalety od rana do wieczora nie pójść :P Tylko, że brzucha też mi nie wydyma :) Sporo z tego wypacam...
madzia191089
22 sierpnia 2009, 03:17Pewnie Ci sie zatrzymała ta woda gdzieś :) Tez tak czasem mam ze duzo pije, a malo "oddaje" ;) Buziolki ;*
znikajaca17
21 sierpnia 2009, 22:10Mnie się wydaje ,że to przez te upały. Ja się czuje jakbym miała zamiast brzucha balonik ... i nie wiem dlaczego tak się dzieje ... jem płatki owsiane , otręby , duzo wody pije ....
Sensii
21 sierpnia 2009, 22:07Wode powinno się pić powoli, a szczególnie taką ilość... Co do dietkowania, to masz bardzo fajnie urozmaicone posiłki ;)