Wczoraj zobaczyłam gazetkę z ofertami z biedronki i ujrzałam to o czym zawsze marzyłam :) Noo... dobra, może nie zawsze ale odkąd się odchudzam :P A mianowicie: rower eliptyczny za jedyne 399 zł :D Haha, wiem, że zabrzmiało jak w reklamie, ale niesamowicie się podjarałam :P
I moja siostra powiedziała, że sprawi mi go na urodziny, więc już tym bardziej nie mogę się doczekać.
Przecież to w końcu jakaś alternatywa do biegania, którego nienawidzę :( Chociaż byłam dzisiaj trochę pobiegać, ale nie wiem czy jest sens się zmuszać, jak po prostu nie mam na to ochoty...
Do tej pory codziennie ćwiczyłam z Ewą Chodakowską ale trochę zaczęły mi się nuszić te treningi, które mam na płycie. O właśnie! Przy okazji, w Biedronce będzie również jej płyta z Szok treningiem, więc ją też sobie chyba sprawię :)
Jakoś trzeba sobie urozmaicić ten codzienny ruch :P