Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień szósty.


Muszę się pochwalić. Byłam wczoraj z dzieckiem w ciastkarnii i nic! Nic nie jadłam :) hurrraaaa! 

Ponad dwa lata zajęło mi zmotywowanie się do diety. W życiu bym nie pomyślała, że doczekam czasów, że w ciastkarnii będę piła tylko sok świeżo wyciskany. 

Wspaniałe uczucie! 

Jestem z siebie dumna! :) 

  • iwciako

    iwciako

    23 lutego 2015, 15:51

    gratulacje :)