Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nadgodziny

Hej Vitalijki 

Sroda zazwyczaj ostatni dzien pracy dla mnie , ale nie tym razem jutro przychodze na 8 godzin na nadogodziny dobrze placa to szkoda nie skorzystac 10 nie chcialam robi ale 8 czemu nie ;) Wyjdzie mi w sumie 10 i tak jako ze codziennie robie 30 minut extra przez rozpoczeciem zmiany bo mamy zawsze spotkanie o 07.10 Pracownicy zaczynaja o 07.30 jutro poprosilam ze chce pracowac jako zwykly pracownik duzo kalori mozna spalic a ja przez to ze przyjde do pracy nie pojde pobiegac tylko silownie zalicze takze musze nadrobic :) Dzisiaj po pracy tez odrazu silownia ;) Posciagalam pare kawalkow PitBulla bo muzyka mi sie juz nudzi a on ma zawsze energetyczne te swoje utwory ;) Waga od wczoraj nie spadla nadal 83.4kg zle nie jest dopiero sroda czas do soboty jest aby zejsc na 2 ;) Sobota oficjanly dzien wazenia ;):)

Zapomnialam wam napisac beda w Krakowie bylismy na swietnym masazu 170 zlotyhc od osoby na godzine masaz balijski bylo naprawde swienty polecam jezeli bedziecie w Krakowie ;) Jedyny dyskomfort dla mnie na poczatku bylo to ze trzeba sie rozebrac do naga i sie dostaje takie smieszne stringi jak masuja to przykrywaj czesci ciala ktore nie sa masowane w tym danym momencie. POLECAM :) od stop do glow masuja doslownie ;)

Polecam tez przejazdke ta dorozka 25 minust 150 zlotych naprawde fajne przezycie romantyczne wrecz jak wezmie sie to wieczorem tak ja ja z Andre :)

Ostatia porcja zjdec reszta to zdjecia z Aushwitz i z kopalni soli figur itd nie bede zanudzala i zasmucala takze lapcie ;) 

To tyle buziaki narzie 

S.