Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
66,4 Dukan


Mimo, że wczoraj były same proteiny waga poszła w górę. Mówi się trudno, może to tylko przejciowe. Może to przez zbyt obfitą kolację i zmiejszoną dawkę ruchu. Zobaczymy co pokaże waga jutro.

 Wczoraj byłam u ginekologa, ze wzgleu na mój zanik okresu spowodowany prawie zeowym poiomem progesteronu. W tym roku miałam okres jak na razi 3 razy, 2 ostatnie były wywoływane. Mimo hormonów znów okres się nie pojawił. Trochę mnie to martwi. Lekarz powiedział, że jak tak dalej będzie to za kilka miesięcy wyśle mnie na obserwacje do szpitala. Miałam nadzieję, że wraz z wycięciem migdałków i wyleczeniem zębó problemy zdrowotne się skończą, ale niestety.

 

Menu

ŚNIADANIE

- Kawa z m. i s.

- placek otrębowy z przepisawą ilością otręb, białkiem i łyżką serka waniliowego, (resztę serka zjadłam z plackiem)

II ŚNIADANIE

- sałatka z dwóch jajek na twardo i 60g szynki z dukanowskim majonezem i kefir

 

OBIAD

- pół fileta z kurczaka, odrobina ogórka kiszonego i cebulki

 

KOLACJA

- chudy twaróg z mlekim i szczypiorkiem

- kawa z m i s

 

godzina aktiv step basic