Z jakiegoś powodu waga trochę spadła, mimo że wczoraj przez cały dzień chodziłam najedzona. Wieczorem to nawet czułam się przejedzona. Dziś zamierzam zająć się swoim rozwojem. Poćwiczyć, pouczyć się, poczytać, odpowiedzieć na jakieś ogłoszenia o pracę. Wybiorę się też na rynek i zrobię zapas świeżych warzyw.
śniadanie:
- jogurt 230 g z otrębami
II śniadanie:
- bułeczka z masłem i wędzonym łososiem
obiad:
- gotowana fasolka szparagowa
podwieczorek:
- mała porcja lodów
kolacja:
- serek wiejski
Dziś byłam na bike basic- pot lał się ze mnie i nie było lekko, ale przynajmniej czuję się zadowolona z siebie. Wróciłam do domku, wykąpałam się i mam ochotę na więcej, to wspaniałe uczucie:) No rowerkach wypiłam power reida, bo wtedy lepiej się cwiczy. Gdy wróciłam do domu pouczyłam się trochę i poczytałam a potem ruszyłam na siłownie. Instruktora pokazała mi wszystkie urządzenia, a następnie ułożyła dwa treningi. treningu była sauna, piling, wsmarowałam też w siebie masło do ciała i relaksowałam na podgrzewanych fotelach. To był naprawdę udany dzień. Jestem z siebie dumna. Nie dość, że naprawdę sporo ćwiczyłam to na dodatek trzymałam dietę i jadłam same zdrowe rzeczy, no może poza lodami, ale tu porcja była naprawdę mała.
kallimaa
3 września 2011, 11:59Piękne plany na dzisiaj:) Ps. dzięki za wsparcie. Pozdrawiam.
nalkab
3 września 2011, 07:44Więc super aktywny dzień się zapowiada.. Lubię takie :))