Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wczoraj i dziś (64,6)


Wczoraj jednak uraczyłam się kolacją, zjadlam wieczoren dwie kanapki z masłem i wędzonym łososiem, trochę sałatki i jogurt owocowy frutina. No ale potem byliśmy na długim spacerku, więc ok.
Dziś rano 1 kawałek chleba sojowego z masłem, 3/4 jajka na twardo, pomidor, trochę sałatki. Na zawodach zjadłam dwa małe kawałki ciasta i jedno spore ciastko, wypiłam kawę z cukrem i śmietanką oraz cherbatę z cukrem. Mama przywiozła sporo jedzonka i ok 22 jedliśmy wspólną kolacje, a żadko mam okazję z nimi się spotkać więc jadłam bo i tak mama mówiła że za bardzo schudłam i jem za mało. A więc pochłonęłam małego gołąbka, 1,5 kawałka chleba z masłem i szynką kilka oliwek. Trochę późno, ale przez cały dzień było skromnie. Pozdrawiam
  • sexySmall

    sexySmall

    17 maja 2009, 09:17

    mmm łosoś pycha :))dzięki za wsparcie, bo ja czytajac wpisy dziewczyn,które na obiad jedzą serek wiejski,albo na kolacje szklanke kefiru troche się załamałam ;]