Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
odwiedziny siostry


Dziś była u mnie siostra więc trochę zaszalałam, ale raz się żyje
1.śniadanie: serek wiejski 200g, małe jabłko, pomarańcza
2.obiad: lasagne ze szpinakiem podana z surówkami w greenway, siostra wzieła cameloni i posmakowałam też od nie, a ona ode mnie więc i tak w sumie jedna porcja. Potem byłyśmy u Sowy na mrożonej kawie i podjadłam od niej trochę ciasta, max 1/4 kawałka.
Właśnie wróciłam do domku i wsumie nie jestem głodna,  ale raczej zjem coś dietetycznego (pomarańcze, kefir albo sok pomidorowy)
Waga jak najbardziej w pożądku choć miałam nadzieje, że bardziej spadnie bo ostatnio bardzo sieilnuję, no ale najważniejsze że nie rośnie.
Pa