Taaa święta święta i po świętach tzn. się po święcie. Dopiero dziś zanika echo 1 listopada. Czyli zjadłem już wszystko to co zostało. Skończyły się ciasta, ciasteczka, wafelki i wszystkie te inne frykasy.
Na wadze 2 kg więcej :) Od jutra tj. 6.11 ciąg dalszy wzmagań. Najpierw trzeba odrobić te 5 dni pozwalania sobie. A w ramach przypomnienia do 1go grudnia mam mieć od 94 do 92 kg. Damy rade? .... he he damy :P
filonu93
5 listopada 2009, 17:49u mnie nie ma żadnych ciastek, ciasteczek i innych smakołyków w 1 listopada ;( ale nawet to dobrze bo nie ma co kusić :P powodzenia