Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
117,5 kg.


Mamy 11 styczeń od dzisiaj zaczynam na poważnie .Waga pokazała 117,5 kg.Wczoraj nażarłam się bigosu i dzisiaj wątrobę chce mi rozsadzić.Nie wiem gdzie ja mam rozum...Pogubiłam się zupełnie...W nocy do mnie dotarło,że jeśli ze sobą coś nie zrobię,to zejdę z tego świata przedwcześnie gruba jak świnia...Jutro dla mnie ważny dzień! Qstatni raz skończę dzieści lat. Potem będzie już tylko dziesiąt ,może to dobry a raczej najwyższy czas ,żeby ze sobą coś zrobić....Pełna wiary ,że się uda zaczynam !!!

  • Jelly2015

    Jelly2015

    11 stycznia 2016, 12:27

    Powodzenia bardzo dobra decyzja:)

  • torciktola

    torciktola

    11 stycznia 2016, 12:03

    Powodzenia i wytrwałości :)

  • niewidzialna38

    niewidzialna38

    11 stycznia 2016, 12:01

    myślałam,że ktos napisał w moim pamiętniku :) nie zgadza się tylko nick -wiek prawie ten sam :) i ten ból wątroby waga musimy wziąc się za siebie bo czas mija a kologramów przybywa :(((

  • ewelina1006

    ewelina1006

    11 stycznia 2016, 11:44

    Wierze w Ciebie! Nastepne urodziny bedziesz swietowac szczuplutka!