Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 32


Hej hej ;] Waga spada, i dobrze jej tak.
Poprosiłam wczoraj mojego najukochańszego żeby mi orbitreka poskręcał, bo tak już żęcholił że nawet muzyki słuchać się nie dało. No ale nic, tak poskręcał że śruba poszła w rączce, i teraz muszę czekać aż wróci z roboty i mi to naprawi....
Może dziś pójdę pograć w kosza ze znajomymi. Thahahah, lubię kosza, aczkolwiek nie potrafię grać, NO ALE CZY TO JEST NAJWAŻNIEJSZE?
E tam :D
Waga na dziś rano: 83.9
Do 7 bliżej niż dalej, a to okropnie motywuje.
Słyszałyście o tym? :O


  • Nimma

    Nimma

    17 lutego 2012, 10:37

    Wspaniały demot! :)

  • mikunia007

    mikunia007

    17 lutego 2012, 10:36

    Obrazek na koniec wpisu: czysta prawda !

  • KarolaDiditQ

    KarolaDiditQ

    17 lutego 2012, 09:28

    niech spada.. jak najwięcej...!!!! a co do szminki..:D hehe dobre ale nie skorzystam..:D cium..