Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Alkohol?


Po alkoholowych wieczorkach widzę że waga spada. Śmieszy mnie to że jak piję z kimś to nie podjadam :O Nie kuszą mnie ani chipsy ani nic...
Oj zapomniałabym, zjadłam w nocy 1 chipsa, bo miałam czkawkę i myślałam że mi po tym przejdzie hahahhaha, i wiecie co? przeszło....

Bardzo mnie to ucieszyło. Dziś rano na wadze 81.7 Dżizys!! Ta 7 jest tak blisko, że aż się ciepło na serduszku robi i chce walczyć jeszcze mocniej!
Znajomi chyba widzą że chudnę, bo się na mnie tak dziwnie patrzą.


Proponuję wam posłuchać w miarę pozytywnej i pasującej do mojej ostatniej wypowiedzi piosenki:

http://www.youtube.com/watch?v=olW4RawvxWE
 



  • moniq1989

    moniq1989

    7 marca 2012, 22:29

    Chips. U mnie na 1 by się nie skończyło!

  • giniska

    giniska

    7 marca 2012, 19:40

    Brawo :) A 7 coraz bliżej, już niedługo Ci się uda :)

  • aeternum

    aeternum

    7 marca 2012, 17:24

    pewnie że tak :) nowa motywacja ? czemu nie . :>

  • Eli1111

    Eli1111

    7 marca 2012, 13:56

    nie wiem czy to prawda, ale słyszałam , że alkohol powoduje odwodnienie dlatego waga jest mniejsza, niestety :/

  • Sliwkaaa

    Sliwkaaa

    7 marca 2012, 12:52

    Ja po alkoholowych wieczorach puchnę więc unikam jak ognia. Powodzenia w dalszą walką z kilogramami

  • SamejSobie

    SamejSobie

    7 marca 2012, 09:12

    serio ? ja jestem wlasnie po alkoholowym wieczorze, az sie zaraz zważę :D