Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy buraki mogą szkodzić?


Po raz kolejny czuje się po nich jakbym miała kamienie w brzuchu. 

Wywaliłam resztę i koniec z nimi, nigdy więcej:<.

Niedziela: 22 km rower + godzina  TBC - świetne zajęcia, sala pełna, za pełna ale wiosna ma swoje wymagania. A dzisiaj mam DOMSy w tyłku:) i w brzuchu i w ramionach i gdzieś tam po żebrami (te ostatnie to chyba pozostałość po jodze).

Poniedziałek: 20 km rower = DNT w południe spacer - bardzo ciepło(slonce).

  • EwaFit

    EwaFit

    1 marca 2017, 22:02

    Po raz pierwszy spotkałam się z opinia, że buraki szkodzą.....nie pomyslałabym. Jesli tak jest, to jasne trzeba usunąć je z diety. Rysunek przedni :)

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    1 marca 2017, 11:57

    Widac Tobie nie służą. Ja lubię, poprawiaja mi trawienie.

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    28 lutego 2017, 21:08

    burak ma duzo melasy czyli cukry

    • beaataa

      beaataa

      28 lutego 2017, 21:13

      Mój brzuch z każdą inną forma cukru radzi sobie bez problemu. Tzn z trawieniem sobie radzi i zamienia ten cukier na tłuszcz i odkłada naokoło siebie, trochę oddając też boczkom.

  • barbra1976

    barbra1976

    28 lutego 2017, 12:37

    Widocznie tobie nie służą, grunt to umieć się obserwować

  • diuna84

    diuna84

    28 lutego 2017, 10:40

    jest tyle rodzai alergii ze może ty masz na buraka, skoro żle się po nich czujesz nie jedz, po co się męczyć. a słońce super ze już go coraz więcej :)

  • kasperito

    kasperito

    28 lutego 2017, 10:23

    ano tak to jest że nie tolerujemy tego samego...pomimo że zdrowe, a ja się ostatnio doczytałam że inaczej przyswajamy też w zależności od przygotowania , konsystencji przykład sok z buraka może być, a buraczki tarte nie... zdziwiło mnie to.

    • kasperito

      kasperito

      28 lutego 2017, 10:59

      no właśnie ostatnio też to odkryłam :-)

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    28 lutego 2017, 09:22

    ja nie toleruję kiwi ... a szkoda, bo to ładny owoc :(

  • beatawalentynka

    beatawalentynka

    28 lutego 2017, 08:20

    Każdy organizm jest inny i czego innego potrzebuje. Widocznie nie trawisz buraków. Ja zauważyłam że po czymś mam wzdęcia i nie mogę dojść od czego, bo za dużą ilość wszelkiego rodzaju warzyw jem. Podejrzewam po trochu kalafior albo dynię, muszę upolować czorta :) Bardzo aktywna jesteś !!!!

    • beaataa

      beaataa

      28 lutego 2017, 21:02

      U mnie kalafior to pewnik do brzucha jak bęben:( i brokuły i kapusta.

  • Gourmand!

    Gourmand!

    28 lutego 2017, 08:15

    Same je jedłaś? A może zasmażane? A może z czymś? Zobacz, co znalazłam "W sklepach i na straganach piętrzą się stosiki buraków w skrzyniach, różne odmiany, różne ceny – które wybrać? Wyznacznikiem jest skórka – powinna być cienka, oraz przekrój buraka – z jednolitą barwą, błyszczący i niezbyt „marmurkowy”. Jeżeli miąższ po przekrojeniu jest bardzo marmurkowy oznacza to, że taki burak jest ciężkostrawny – zawiera dużo celulozy." I jeszcze to: http://zdrowie.wp.pl/multimedia/galerie/art982.html Dobrego dnia. :)

    • beaataa

      beaataa

      28 lutego 2017, 21:04

      Moje były eko, malutkie, jędrne - a jednak nie dla mnie. Zasmażane? co za pomysł? Od lat nie jem nic zasmażanego...:(

    • Gourmand!

      Gourmand!

      28 lutego 2017, 22:19

      Nie znam Cię i nie wiem, w jakiej formie jesz buraczki. Niektórzy je zasmażają. Stąd taki pomysł. (Ja tego nie robię.)

    • beaataa

      beaataa

      1 marca 2017, 07:27

      Już od lat niczego nie zasmażam:( ale jakby były tak zrobione i bym miała kamienie w brzuchu - to nie buraczki by były winowajcą. A tak i to nie pierwszy raz, wszystko jak na dłoni i to był ich ostatni raz, a szkoda, bo je lubię..

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    28 lutego 2017, 08:13

    Może to "nie są Twoje" warzywa. Niby wszystkie są zdrowe i dobre, ale nie wszystkie tolerujemy jednakowo. Nic na siłę, jak nie smakują- zapomnieć :)U mnie taka pogoda, że już oczami duszy widzę jak pędzisz na rowerze z rozwianymi włosami :))