Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
majówka


Wyjątkowo długa w tym roku:D i słoneczna(slonce) i aktywna(ninja)

7 rowerowych dni na Korsyce = każdy dzień jak inna przygoda (głodno trochę, bo tam się je, jak ja już nie jem)

Rezultat = całkowity reset głowy i - prawie 2 kg:D.

Waga 53,5

talia 67(puchar), brzuch 80, biodra 90 udo 51 cm (reszta mnie nie interesuje)

  • iw-nowa

    iw-nowa

    11 maja 2018, 09:28

    Tak się zastanawiam, kiedy ja wreszcie wyjadę gdzieś na majówkę zamiast ciągłych remontów, przeprowadzek i innych takich męczarni, głównie zawodowych. A Ty wyglądasz kwitnąco! :)))

    • beaataa

      beaataa

      11 maja 2018, 10:12

      W końcu Twoje perturbacje się muszą skończyć, a majówki zacząć, życzę, żeby jak najszybciej:)

  • patkak

    patkak

    8 maja 2018, 16:27

    Piękna pogodę mieliście. Nie ma to jak dobra podróż

  • Domdom89

    Domdom89

    8 maja 2018, 16:10

    Zazdroszcze, ja 1 dzien na rowerze i malo mi dupa nie odpadla hahaha

    • beaataa

      beaataa

      8 maja 2018, 22:01

      Bo trzeba codziennie i dupa wtedy twardnieje:)

  • ulai16

    ulai16

    8 maja 2018, 10:57

    Niesamowity wyjazd!!! Piękne zdjęcia :)

  • kasperito

    kasperito

    8 maja 2018, 09:20

    miodzio rower! miodzio Korsyka! miodzio figurka! :-)

    • kasperito

      kasperito

      8 maja 2018, 09:20

      i miodzio reset głowy! :-)

    • beaataa

      beaataa

      8 maja 2018, 10:02

      Rower to z góry miodzio, a pod górę kulabu nogi:)

  • Nefri62

    Nefri62

    8 maja 2018, 08:47

    piękna waga i talia. :)) miłego dnia :))

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    8 maja 2018, 07:01

    Zazdroszczę talii, ale najbardziej resetu głowy, przydał by mi się jak nie wiem co.

    • beaataa

      beaataa

      8 maja 2018, 07:04

      To wszystkie sprawdzone sposoby wyciągaj i resetuj:) Powodzenia:) (u mnie chleb z kaszy wg przepisu spotkanego u Ciebie to już codzienność)