Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Yoga twarzy


Nie wiem ile to już lat temu próbowałam. Książkę nawet kupiłam "sekret młodości facefitness". Ale jakoś mi nie było po drodze.

Ale teraz (teraz od pewnego czasu) niedobre rzeczy dzieją się z moją twarzą(szloch). Rano jest zawsze spuchnięta i jakby nieruchoma = sztywna. staram się nie patrzyć w lustro z bliska. Była szczupła, teraz jest okrągła, jakby coś w niej na policzki zjechało. No ja wiem, że w moim wieku.. ale nienawidzę:<:<!!

Mam 4 dni tej yogi za sobą, obiecałam sobie wytrzymać miesiąc i zobaczyć czy są jakieś efekty..

Poniedziałek: 20 km rower + marsz 30 min. w południe (to mój dzień na regeneracje)

Wtorek: 20 km rower + 30 min. marsz w południe

Środa: 20 km rower + brzuch i tric x 4  + 20 minut siłki (przysiady) + 1h bikini extreme(ninja) 

Czwartek:20 km rower + komplex x 5 w południe

Piątek: 19 km rower + 0,5 marsz w południe + 30 minut siłowni i 1h interwałów(ninja) 

Sobota: 10 km rower + 1h TBC

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    16 grudnia 2019, 15:40

    Przetestuj i daj znac o ile dziala ;-)

    • beaataa

      beaataa

      16 grudnia 2019, 18:57

      Na razie bardzo działa na moje poczucie zadowolenia z siebie:) Co wieczór systematycznie to robię. Innych efektów nie widzę, ale dam sobie 30 dni..

    • aniaczeresnia

      aniaczeresnia

      18 grudnia 2019, 09:02

      Dobre samopoczucie jest najwazniejsze ;-)

  • diuna84

    diuna84

    16 grudnia 2019, 13:27

    przecież Ty masz śliczną twarz, ale obecnie kobiety są same wymagające , czekamy na efekty , wytrwałości

  • Luckyone13

    Luckyone13

    15 grudnia 2019, 12:48

    Ja Cię rozumiem, bo ostatnio sama zaczęłam świrować z twarzą ;) Na opuchlizny polecam roller jadeitowy, albo z różowego kwarcu - ponoć dłużej trzyma zimno. Trzymasz w lodówce i rano takim zimnym rollujesz, mi ładnie powieki uspokaja. Co do jogi twarzy - też zabieram się za nią, ale na razie nie jestem systematyczna. Zrób zdjęcie przed dla porównania. Ja ostatnio znalazłam na YT Yogattractive (kupiłam książkę i jeżyki do masażu), Joga Piękna i u Oli Żelazo też był niedawno filmik z ćwiczeniami na różne partie prowadzone przez Jogę Piękna. Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale byłas chyba na PortaluYogi? tam tez jest joga twarzy prowadzona przez Ullę :) Powodzenia! Ty pewnie szybciej niż ja dotrwasz do pełnego miesiąca i jakichś wniosków, więc chętnie się ich dowiem :)

    • beaataa

      beaataa

      15 grudnia 2019, 12:58

      Próbowałam tego sposobu z zimnymi masażami (łyżeczkami trzymanymi wcześniej w lodówce) ale nic mi to nie daje. Opuchlizna schodzi z okolic oczu tak w południe, ale i tak reszta twarzy, szczególnie okolice ust takie są, nie wiem jak to określić?? potrzebują ruchu.. A ta joga twarzy na portalu jogi nie za bardzo mi się podobała. Krótka i mało intensywna. Pitu pitu = głaskanie i uśmiechy. Ta z mojej książki bardzo mi pasuje. 30 minut i czuję mięśnie!! A zdjęcia chciałąm zrobić, ale one strasznie są oszukańcze.

    • Luckyone13

      Luckyone13

      15 grudnia 2019, 13:32

      Wiesz, to pewnie zależy od ilości i długości ćwiczeń. Mnie na samym początku tematem mocno zainteresowała Fumiko Takatsu i jej historia, zdjęcia i opracowana metoda Face Yoga Method. Dużo z tych ćwiczeń widzę jest powielonych w naszych polskich metodach, które każdy potem jakoś przerabia i na swój sposób nazywa :) yogattractive, facefitness, joga piękna, joga twarzy :) Kwestia tego, kto ma większy zestaw różnych ćwiczeń, ja bym wolała jednak mniej ale najbardziej efektywnych, nie obciążających czasowo.

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    14 grudnia 2019, 18:47

    Nie wiedziałam, że te ćwiczenia na twarz to joga, bo generalnie to o nich słyszałam. Kiedyś nawet próbowałam stosować, ale u mnie kiepsko z systematycznością:( A co do Twojej twarzy...ja tam nic okrągłego nie widziałam na ostatnim zdjęciu...ale rozumiem, że o poranku człowiek w naszym wieku jest cały opuchnięty...nie to co lat 20 wstecz;) Dasz radę Beatko, jak ze wszystkim:) Miłego weekendu:):):)

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    14 grudnia 2019, 16:41

    Nie daję rady 1h interwałów, ledwie 1/2h i to takie wymęczone. A kiedyś tak mi dobrze szło. Jogę twarzy zrobiłam ze dwa, trzy razy i mi się odechciało. Więc Ty rób i pochwal się efektem, bo będzie na pewno:))

    • beaataa

      beaataa

      14 grudnia 2019, 17:23

      Ja interwały tylko w klubie, w grupie, jak trenerka motywuje inaczej bym nawet nie zaczęła. A z jogą twarzy to mój pietwszy raz, że się nie poddaje. Ale mam motywacje!