Rano dłuższą rowerową trasa - 33 km.
Po śniadaniu czyli tak o 14 😉, pakowanie kajaków na auto (na górę wstawia S., ja wspinam się po kole, błotniku i masce i zapinam taśmy) sprzętu do środka i w drogę.
Niedaleko, po drugiej stronie Narwi jest mała rzeczka, prowadząca do miejscowych "jezior" - pozostałości po kopalni piasku. Potem rzeczka dopływa z powrotem do Narwi, kilka km powyżej.
Trzeba uważać z poziomem wody, jak za mało, rzeczki nie ma. Teraz był średni = piękne, szerokie odcinki, czaple, żurowie, wielki drzewa + zupełnie zarośniętą bagienne odcinki. Tam trzeba było jakoś wysiąść, wciągnąć kajaki pilnując jednocześnie, żeby crocksy nie zostały w mule. Ciągnąć je po jakiś chaszczach, pokrzywach, czy moczarach, uważać na druty kolczaste. Nie dac się za bardzo pokrzywom (tu klęskę poniosłam, wywalilam sie w na nie gołymi plecami). Gdzie się dało, zwodować kajaki i spokojnie podziwiać jak pięknie dookoła. Tak dobre kilka razy, ponad dwie godziny. Wielkie czyste stawy z białym piaskiem na brzegach - jaka to radość była dopłynać do nich!!! Była kąpiel (ja, S. temperatura wody nie zachęciła), było coś na ząb, banany i bananowiec. I spokojne km Narwi o zachodzie słońca. Na koniec powtórka procesu pakowania kajaków na auto.
Świetny dzień !!😜
kasiaa.kasiaa
22 kwietnia 2025, 02:26Zazdroszczę widoków 😍😍😍 Pokrzyw już nie 😉
beaataa
22 kwietnia 2025, 07:39Wg mojej babci są świetne na reumatyzm. Może działają też zapobiegawczo 😀
kasiaa.kasiaa
22 kwietnia 2025, 08:37Też słyszałam, ale nie skorzystqm 😁 Ostatnio wpadłam w nie i bolało 😂
natalie.ewelina
21 kwietnia 2025, 19:40Wowww...pozytywnie zazdroszcze🤍
zlotonaniebie
21 kwietnia 2025, 15:59Pięknie, ale to dźwiganie i te pokrzywy niekoniecznie Ale rozumiem, że to wszystko w pakiecie Jesteś chyba najbardziej dzielną vitalijka jaką czytam👍👍👍
beaataa
21 kwietnia 2025, 19:53Ciąganie i pokrzywy zaskoczyło nas. Element przygody.
barbra1976
21 kwietnia 2025, 13:14Cudownie musiało być.
Milly40
21 kwietnia 2025, 10:49U mnie jednotorowe myślenie, ale uważaj na plecy i barki, żeby ci coś nie strzeliło. Jestem właśnie po porcji wiedzy menopauza a szeroko rozumiana ortopedia. Ale zazdro ofkors (choć u mnie to ja bym nawet zwyklego spaceru dziś zazdrośviła).
pestka.jablkowa
21 kwietnia 2025, 09:07O rety, jak cudnie 😍 Marzą mi się kajaki (byłam w życiu może ze trzy razy)
beaataa
21 kwietnia 2025, 10:18Ja kilka razy w sezonie, ale góra 4 dni. Potem to monotonne dla mnie się robi. Koniecznie z noclegiem "na dziko", ogniskiem i kąpielami w jeziorze.
FranekDolass
21 kwietnia 2025, 08:35Wszystko poza tym przenoszeniem kajaków (bynajmniej dla mnie 😁) brzmi cudownie! 😍 Fajne takie święta 😍
beaataa
21 kwietnia 2025, 10:19Przenoszenie było nieplanowane aż na taką skalę 😁