Dzisiaj tez nie bylo tak zle:):). Na dodatek znalazlam swietna aplikacje na moj telefonik. Fantastycznie podlicza kalorie, wykonane cwiczenia i ilosc wody wypita w ciagu dnia... Ma niesamowicie rozbudowana tabele kaloryczne i pokazuje ilosc kalorii, jaka jeszcze mi pozostala do spozycia w ciagu dnia:):). Fantastyczna sprawa!!! Program ten nazywa sie My Diet Diary i jest po angielsku, wiec dla niektorych kobietek to moze byc problem, ale naprawde jest wart polecenia.
Ja plan na dzis mam wykonany i jestem z siebie bardzo dumna, pomimo tego, ze wynik na wadze po tygodniu wyrzeczen nie byl zbyt motywujacy... Udalo mi sie zrzucic tylko 60 dkg:). No, ale przelozylo sie to na okolo 3 cm w talii i 1 cm w bioderkach i udzie, wiec nie bede narzekac... Niestety, ubylo mi tez 2 cm w biuscie, ktory i tak do sporych nie nalezy:):). Ale taka jest kolej rzeczy, najpierw schodzi tam, gdzie nie ma, co nie?
Kijoweczka Kobitki, ze nasz mozg robi nam psikusa i kaze nam widziec siebie inaczej, niz jest w rzeczywistosci...
Jednak nie dajmy sie oglupic i realnie starajmy sie oceniac siebie - nie badzmy dla siebie zbyt surowe, gdyz do niczego dobrego to nie prowadzi:):)
Tym optymistycznym akcentem koncze moj przydlugawy wywod i zycze Wam dobrej nocy Towarzyszki Doli i Niedoli:):). Pa!:):)
BeachBody
7 maja 2012, 22:44Dzieki dziewczyny;-);-). Nie ma to jak bezinteresowne wsparcie:-):-). Omojboze dajesz mi nadzieje na lepsza przyszlosc;-);-). Zaczynam z wiekszym optymizmem podchodzic do cwiczen;-).
omojboze
7 maja 2012, 22:35miałam takie samiutkie wymiary jak ty przy wadze około 63 kg; ćwiczenia mi dużo dały
omojboze
7 maja 2012, 22:23oj, mi tez w biuście najszybciej ubywa, ale nie ma co narzekać. Muszę zobaczyć co to za aplikacja!
nihrian
7 maja 2012, 21:53otuż to, ptymizm to podstawa wszystkich działań, powodzenia :)