Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4.


Dzień czwarty zaliczony :)

 w dodatku kupiłam sobie piękną sukienkę, w której nie wyglądam jak pączek. :) i kurteczkę w rozmiarze S ! także jest szczęście.


 Bo marzenia są po to, żeby o  nie walczyć. Zawsze. :D