Straaaasznie Wam dziękuję za to, że mnie wparłyście. Naprawdę. Nie myślałam, że daje to takie kopa. ! :) co prawda z dietą nie jest u mnie wspaniale, ale postanowiłam zrobić sobie malutką przerwę od restrykcyjnej diety, bo wiem, że jeśli tego nie zrobię to za tydzień znów czeka mnie spadek motywacji i jakieś niekontrolowane pochłanianie wszystkiego mi wpadnie w rękę. :) Więc z nową siłą w nowy miesiąc. :) Naprawdę. Uwielbiam Was. I dziękuję. <3
Lovelly
2 lutego 2014, 12:01Dasz radę, trzymam kciuki ;* i nogę (w razie czego jakby trzeba było w tyłka kopnąć dla motywacji haha ;*)