Czekają mnie CZTERY ciężkie dni :)
Napisałam tak ponieważ bedę miała przyjezdnych gości i zamiast sie cieszyć ja jestem smutna bo tak fajnie szło mi z ta dieta :)
Goście a co za tym idzie jakieś posiłki dla nich i wiele pokus wlaśnie wczoraj upiekłam dla nich szarlotkę na dzisiejszy popołudniowy podwieczorej - pachniało w całym domu no i nie skusiłam się, ale dzisiaj napewno tak będzie bo nie lubię jak mi dogadują jak stosuję jakąś dietę (a i chwalić się nie będę bo to jakoś dziwnie jest odbierane hihi) irytuję to mnie więc dla świętego spokoju pewnie się poczęstuję kawałkiem :) ale pomyślałam sobie że zamienię to na jeden posiłek ( no nie bedzie to ok. ale cos musze zrobic dla niepoznaki) i nie bedę mogla poćwiczyć tym się zbytnio nie martwię bo napewno nadrobię to spacerkami bo będziemy zwiedzać co nieco :)
Dlatego odezwę sie za pare dni pochwalić sie swoimi niepowodzeniami :(
A jak Wy sie zachowujęcie jak macie gości ? może jakies podpowiedzi :)
alicja205
18 listopada 2015, 11:59Robię dokładnie tak jak Ty :) Nie mówie o diecie i udaje, że jej nie stosuję, bo unikam komentarzy.. Powodzenia :)
asiaxg
18 listopada 2015, 09:48Jak skusisz się na kawałek ciasta to przecież nic złego sie nie stanie :) Grunt, żeby się nie objadać, jeszcze spacerki to spalisz :) Powodzenia !