Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oj ludeczkowie.....


Oj ludeczkowie, ludeczkowie co wy mówicie, nie macie szans. Wręcz przeciwnie, właśnie się sobą pozachwycałam , idę na spotkanie.... służbowe ( bez mała) wyglądam suuuuuuuuuuuuuuuuuuuper i bardzo żałuję że temu mojemu starszemu małpiszonowi zdechł aparat, tragedia to się nazywa złośliwość przedmiotów martwych. Jak ja boska, to ten przedmiot niedziałający. Ssssssssssssstraaaaaaaaaaszne, miłego popołudnia. AAAAAAAAAAAA PS. Później lecę z młodszym małpiszonem do kina, muszę kiedyś przecież pobyć dobrą mamusią hi hi , co ja gadam, co ja gadam. Paaaaaaaaaaa
  • foczak

    foczak

    1 marca 2007, 16:21

    A dlaczego nic nie piszesz?