Ahoj moi drodzy
Okropnie długo mnie tu nie było, ale i czasu mam niewiele, praca, szkolenia, Patrycja dostała się na wymarzone studia i teraz urwanie głowy, bo trzeba znaleźć jakieś mieszkanko w stolicy, a to okazuje się wcale nie taką łatwą sprawą. Jakby tego było mało dwa dni temu mój męzulek oświadczył , że mnie już nie kocha, fajnie nie ? Muszę wam powiedzieć, ze mi dziwnie ulżyło, dał mi pozwolenie na kochanka, poza tym będziemy razem mieszkać, będzie mnie utrzymywał, podobno ma kupić samochód który będzie mi użyczał no i na zewnątrz wszystko będzie wyglądało na ideał. Bardzo interesujący pomysł, najważniejsze dla mnie jest , że moje sumienie i nerwy się uspokoiły, pożyjemy zobaczymy, narazie ewoluował i pomimo braku miłości ( jak gada) wrócił do małżeńskiego łoża, co prawda nie tyka he he nawet kijem , ale .......... jak to było " zatęsknisz jeszcze do mych ust" la la la .... Miłego wieczoru everybody
bezkonserwantow
2 października 2007, 13:51no, a ja dalej czekam na wieści!
bezkonserwantow
18 sierpnia 2007, 10:09a ja czekam na twój powrót.
bezkonserwantow
10 sierpnia 2007, 20:33dawno cię nie było!