Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powsinoga


miast Powsina. No guzik z pętelką a nie magnolie. Ale od jaja. Pojechaliśmy wczoraj raniutko do dziecków. Kazimierz przywitał się dużo szybciej niż ostatnio, widać sesje na messengerze pomagają a i dzieć coraz starszy. Pokasłuje, nos zasmarkany ale boso elegancko posuwa i dobrze. Na zmianę biegał do dziadka ...posiedzieć na kolanach  i dziadek ma świetny patent na odzwyczajanie Kazika od smoczka, bo rodzicom się to nie udaje, kiedy chciał coś od dziadka..np. napić się z jego kubeczka albo zdjąć mu okulary ( które pakował sobie na nos, właściwą stroną  i wyglądał super) to dziadek mówił " dostaniesz ale kiedy odłożysz smoczek na talerzyk i Kazik raz dwa wyjmował smoka , odstawialiśmy talerzyk poza zasięg jego wzroku i żył tak bez pocieszacza całkiem długi czas. Do babci przychodził czytać książeczki, śpiewać i oczywiście fotografować. Wczoraj zrobił własnopalcnie zdjęcia dziadkowi, mamie a nawet nagrał kilka filmików z nimi. Zdjęcia całkiem, całkiem udane. Za to na zdjęciach widać, że mama szczególnie w okolicy oczu wygląda okropnie...koszmarne sińce wokół oczu. W ogóle cała rodzina chora ...Paszczur czuł się bardzo słabo i poszła poleżeć ..dobrze że zawiozłam zupę. Małż Paszczura też polegiwał, generalnie zadowoleni że ktoś choć przez godzinę daje im wolność :D. Zatem pozostaję przy moim zdaniu, że rodzicielstwo w młodym i dojrzałym wieku różni się i to ..diametralnie. Koło 1 zdecydowaliśmy jechać do Powsina. Był płacz straszeczny ...bo my na spacer a Kazik w domu, pomimo tego że rodzice tłumaczyli, że najpierw drzemka , bo się źle czują a potem spacerek to płacz był. Pojechaliśmy do ogrodu..owszem, pojechaliśmy, dobrze że nawigacja pokazała nam dojazd jakimiś opłotkami, bo dotarliśmy szybko i nawet na uliczkę, gdzie dało się zaparkować samochód ..yhy...wystawiłam głowę zza rogu ulicy i ..w tył zwrot i padła dyspozycja " Janie ...kieruj konie ku domowi" . O matko i córko ..trzy miliony pięćset tysięcy człowieków albo i więcej ...o nieeee...nie będę stała w takiej kolejce do kasy, pojedziemy za dwa tygodnie skoro świt, czyli na otworzenie ogrodu. Wróciliśmy sobie inną zupełnie trasą, przez Górę Kalwarię ( czytaj koło Góry Kalwarii) powiedziałam Szczeżui że wyjazdy z nim są okropne, nieedukacyjne, nieciekawe...paskudne ( dla mnie jako fotooperatora). I z tego żalu, po powrocie do domu złapąłam nikusia i poszłam w park.  Jutro jedziemy do Niebieskich Źródeł a potem pójdziemy do skansenu w Tomaszowie i może jeszcze gdzieś, kto wie. Teraz mój przystojniak. 

I trochę wiosny, mojej miejscowej 

No to cudnego poniedziałku, pięknego początku maja i efektywnego majówkowego leniuchowania. Ahoj!!!!

  • Joanna19651965

    Joanna19651965

    4 maja 2022, 03:04

    Kazik co raz większy przystojniak. A Powsin w majówkę to kiepski pomysł. Tam przy takich okazjach 3/4 warszawki wali. Lepiej w tygodniu.

    • Beata465

      Beata465

      4 maja 2022, 06:44

      No właśnie problem polega na tym, że w tygodniu małż nie może ( czytaj nie chce...bo gdyby chciał to by sobie zrobił dzień wolny) ale może 15 raniutko się uda.

  • moderno

    moderno

    2 maja 2022, 21:09

    Wnuczek bardzo przystojny

    • Beata465

      Beata465

      3 maja 2022, 06:09

      Nie zaprzeczę. Podobny do mamy, mama do ojca ( swojego) a ojciec do ojca ( swojego). Choć mojego teścia nie nazwałabym przystojnym. Ale wreszcie Paszczur dopatrzył się podobieństwa syna do pradziadka.

  • Alianna

    Alianna

    2 maja 2022, 18:47

    Przystojny Kazimierz 😊🥰

    • Beata465

      Beata465

      2 maja 2022, 20:18

      Dziękuję " dobry fotograf to zdjęcie robił" :D :D :D

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    2 maja 2022, 13:33

    Na spacer pojechali, a dziecka nie wzieli. Tacy Dziadkowie 🤣 🤣 🤣 . Nasze chlopaki, to nam sie same do samochodu pakuja. Kazimierz bardzo dorosle i przystojnie sie prezentuje. Za kilka lat bedzie do Was do Radomia przyjezdzal na dluzsze pobyty, szybko zleci.

    • Beata465

      Beata465

      2 maja 2022, 14:25

      Nie zabrali, bo nie bardzo mu lekarka pozwoliła na długie spacery to raz, a dwa że to już było w drodze powrotnej do domu ...3/4 Warszawy trzeba przejechać od Kazika do Powsina. A trzy że on bez mamy i taty długo by nie wytrzymał. Nie wyszli w ogóle wczoraj z domu ...wszyscy padli. A mama dodatkowo zemdlała dzisiaj podczas badania.

    • Kasztanowa777

      Kasztanowa777

      2 maja 2022, 14:40

      No to Mama rzeczywiscie musi o siebie zadbac.

    • Beata465

      Beata465

      2 maja 2022, 15:21

      Wczoraj wyglądała koszmarnie, dzisiaj ładniej.

  • izabela19681

    izabela19681

    2 maja 2022, 12:05

    Byłam krótko wczoraj z Łazienkach. Ludzi zatrzęsienie. Wszyscy w Warszawie wyleźli na spacery :D :D :D Dzisiaj jeszcze ładna pogoda, tak się czaję na ten Powsin.

    • Beata465

      Beata465

      2 maja 2022, 12:26

      Nooo wiesz i małż i zięć przeglądali monitoring Powsina na smartfonach ...ale to co zobaczyłam własnymi " patrzałkami" przeszło moje możliwości stania. Spróbuję zrobić małżowi prezent urodzinowy ...niech mnie powiezie 15 :D :D