Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no to jestem :)


witam

Ja już po śniadanku dietetycznym, 

usiadłam by naskrobać trochę i biorę się za codzienne obowiązki. 

Zacznę od urlopu, byliśmy prawie tydzień na Litwie u rodzinki, a później w PL. Niestety w Pl pogoda nas nie rozpieszczała i nad wodą spędziliśmy mało czasu. naturalnie jak zawsze podczas spotkań z rodziną sporo alko i nadprogamowego jedzenia co odbiło się na wadze :(

A teraz co mnie czeka. Za 2 tygodnie idę na kurs językowy, skończy się siedzenie z synkiem w domu, Młody idzie do przedszkola, sama myśl o tym mnie przeraża bo on nie rozumie ani słowa w języku fińskim. No ale miejmy nadzieję że jakoś da radę, chociaż początki będą ciężkie. 

Dla mnie też, po 4 latach siedzenia w domu czas wyjść do ludzi, z tego akurat się cieszę ale wiadomo że po kursie będzie trzeba się przyzwyczaić że wszystko co robiłam normalnie w domu trzeba zrobić praktycznie pod wieczór. Myślę że jakieś 2 tygodnie i się przyzwyczaję. 

Do dietki wróciłam dziś, rowerek już wczoraj zaliczony, dopóki mamy ciepło to postanowiliśmy z mężem o 20 jezdzić jak dzieci będą już w łóżkach. Oczywiście moje hula hop dalej ze mną  i napewno jakieś dywanówki.

A teraz spadam ogarnąć co trzeba i lecimy na jagody. W tym roku jest ich bardzo duzo i są duże i bardzo słodkie. Wiec trzeba trochę posiedzieć w lesie :)

Pozdrawiam i niech nam dietka i ćwiczenia sprawiają przyjemność :) 

  • pchelka3

    pchelka3

    10 sierpnia 2015, 14:04

    Jak ja lubię jagody , chociaż jeżyny chyba lubię bardziej. Jak dobrze że ja nie przepadam za alkoholem i jedno piwo mi wystarcza,często przy ognisku czy innych wypadach piłam sok czy mineralną nie ze względu na dietę tylko z braku ochoty na alkohol. Co do dzieci małe szybko przyswajają języki i im mniejsze tym szybciej się nauczy on po miesiącu w przedszkolu będzie mówił po Fińsku lepiej niż dorosły po pół roku ;). Nie przejmuj się po za tym z obcojęzycznymi dziećmi można dogadać się na migi ,a dzieci między sobą dadzą radę.

  • angelisia69

    angelisia69

    4 sierpnia 2015, 14:09

    da sobie maly rade ;-) dzieciaki sa bystre.Fajnie ze zaczniesz wychodzic do ludzi,wiem ze takie siedzenie w domu z dzieckiem to rutyna i czasem potrzeba czegos nowego.Uwielbiam jagodki,milego zbierania

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    4 sierpnia 2015, 09:46

    Ja tez chce na jagodki :)

    • beatka2789

      beatka2789

      4 sierpnia 2015, 10:02

      u nas jest naprawdę dużo. wystarczy chwila w lesie i ma się sporo a i ejszcze można zbierać maszynką :P

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      4 sierpnia 2015, 11:14

      Maszynką jest zabronione i karane przez lesniczych nie wiedzialas o tym ?:)

    • beatka2789

      beatka2789

      4 sierpnia 2015, 12:43

      u nas jest dozwolone, w sklepach stoi mnóstwo maszynek.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      4 sierpnia 2015, 12:45

      Sprawdź na necie i zapytaj lesniczego. Wiem ze sprzedają takie maszynki lecz niszczy się nimi borowine.

    • beatka2789

      beatka2789

      4 sierpnia 2015, 15:16

      Kochana ja mieszkam w Finlandii i tu są inne Przepisy. A jak dobrze się maszynka robi to niczego się nie Uszkadza.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      4 sierpnia 2015, 17:31

      :)