Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
75 kilo


Ważę 75 kilo, nie do śmiech mi ale myślałam że i tak będzie gorzej przez tą majówkę i święta, cóż bywa i tak. dzisiaj już zjadłam mniej: rano jedną kanapkę z wędliną z kurczaka gotowanego, na obiad pierś w ziołach grillowaną z kozim serem a na kolację zjem twarożek z pomarańczą, nie mam humoru, koniec wpisu.