Już miałam chwilę zwątpienia, choć wiem,że przestoje to rzecz normalna. Ja miałam niestety, brak apetytu i przegładzałam się i to spowodowało zablokowanie spadku wagi. Dietetyczka postraszyła mnie,że jak nie będę regularnie jeść, to będzie mi ciężko ruszyć leniwy metabolizm. Teraz jem na "rozum", małe co nieco, staram się nie przegładzać, choć czasami w pracy trudno zachować regularne odstępy czasowe między posiłkami.
Zostało mi 6, 6 kg do zrzucenia, damy radę!!!
Meredy
25 stycznia 2014, 12:35Gratulację;)