Byłam właśnie u dietetyczki i powiedziała mi że musimy ruszyć z tym tłuszczem wisceralnym czyli brzusznym bo na początku miałam go na poziomie 8 a teraz jest 7 więc niewielka różnica.Muszę zejść co najmniej do 4. Poradźcie mi coś fajnego aby te poziomy spadały w dół. Bo od 3 tygodni dzień w dzień ćwiczę Chodakowską i nic nie spada.
mscapricciossa
11 lutego 2014, 15:20Biegac ,biegac :))
ksiezniczka
11 lutego 2014, 15:08szkoda ze Pani dietetyk nic nie poradziła bo chyba od tego jest
TuSia2606
11 lutego 2014, 15:03Dobre jest bieganie i jazda na rowerze, rowniez tym stacjonarnym :)
grubasek266
11 lutego 2014, 15:03To zacznij ćwiczyć coś na spalanie, a nie wzmacnianie mięśni np. bieganie, orbi, rowerek, basen, itp.