Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót po roku


oj juz nie pamiętam, kiedy ostatnio tu byłam, tak wiele się pozmieniało, że na nowo musze się uczyć by z przyjemnością użytkować pamiętnik.

No coż, ale to nie mój cel, cel to zrzucić 3-4 kilogramy, które wracają jak bumerang. Obecnie chcę znów poczuć luz w spodniach, chociaż źle nie wyglądam- mój mąż cały czas się zastanawia i pyta "z czego ty chcesz schudnąć?" wiem, może to nie jest dużo ale dla mnie to będzie kolejny sukces.:)

Zaczynam więc od podstawowego dla mnie kroku- zapisu wszystkich zjedzonych pokarmów przekąsek itd.

Zatem dzisiaj już się wypiło i zjadło:

kawa (bez cukru i mleka- zresztą zawsze taką piję),

herbata zielona

2 x kromka ciemnego pieczywa z 1/3 camemberta o smaku wędzonego

1 szl. soku pomidorowego

kawa

na II śniadanie serek wiejski lekki Piątnica

III śniadanie 2 szl soki pomidorowego

co do obiadu jeszcze nie wiem, - to się okaże.

Wiem, że sama dieta tu dużo nie pomoże wskazany byłby jeszcze ruch, a tym kruchoo, nawet bardzo krucho. W pracy siedzenie, popołudniu trochę się ruszam w ogrodzie, ale to nie ćwiczenia, które pomagają w zrzuceni wagi- tylko siłowe. Dzisiaj czeka mnie wykończenie pokoju dzieci, czyli reszta malowania i ułożenie medli, zabawek itd.- czyli jak to pomalowaniu pokoju. Więc sił na pewno nie starczy na brzuszki czy pomki czy jakieś inne wymachy :)

Stosuje mój sekretny zestaw ćwiczeń w pracy- tak w pracy, przy okazji wyjścia do toalety udaje mi sie zrobić kilkadziesiąt przysiadów, nie trwa to długo, może  1-2 min dłużej ale zawsze to kilka ruchów więcej i krążenie się poprawia i nie trzeba kolejnej kawy.

obiad:

makaron z cukinią i pomidorami

przekąska

garść orzeszków nick nuck

kolacja: 2 plastry kminkowej łyżka sałatki

1/4 kawałka tortu śmietankowego

To tyle na teraz, pozdrawiam serdecznie.